Reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn już 8 maja rozpocznie zgrupowanie inaugurujące długi i wymagający sezon kadrowy. "Biało-Czerwonych" czekają bowiem mecze Ligi Narodów, mistrzostwa Europy oraz kwalifikacje do igrzysk olimpijskich, które zakończą się dopiero na początku października. Nikola Grbić do 2 maja musi podać szeroki skład na pierwszą z imprez, a w grze o wyjazd na turnieje w Japonii, Holandii i na Filipinach jest aż 30 zawodników. Na liście nazwisk ogłoszonych w środę 26 kwietnia znaleźli się wszyscy siatkarze, którzy przed rokiem sięgnęli po wicemistrzostwo świata. Nikola Grbić ogłosił decyzję i składa poważną deklarację polskiej siatkówce Nikola Grbić nie powołał Fabiana Drzyzgi. Trener wyjaśnia Do kadry wrócili także dawno niewidziani gracze: Artur Szalpuk, Norbert Huber czy Marcin Komenda. Grbić postawił także na debiutantów, w tym na Michała Gierżota i Dawida Dulskiego. Na liście powołanych drugi rok z rzędu zabrakło z kolei Fabiana Drzyzgi, co można uznać za spore zaskoczenie, ponieważ rozgrywający Asseco Resovii Rzeszów w kończącym się sezonie bardzo dobrze spisuje się na parkietach PlusLigi. Dlaczego serbski szkoleniowiec po raz kolejny skreślił Drzyzgę? W rozmowie z tvpsport.pl Grbić wyjaśnił, że już przed rokiem zadeklarował, że chce postawić na Marcina Janusza, który zagrał w Lidze Narodów i mistrzostwach świata. - Gdybyśmy nie przywieźli medalu z dwóch imprez, które graliśmy, bardzo poważnie rozważałbym powołanie Fabiana - zaznaczył trener "Biało-Czerwonych". Nikola Grbić odkrył karty. Znamy listę powołanych do reprezentacji Polski. Są duże niespodzianki Maciej Muzaj również bez powołania Powołania nie otrzymał także klubowy kolega Drzyzgi, Maciej Muzaj, chociaż dobrze prezentuje się w Resovii. Jak zaznaczył Grbić, do kadry nie zawsze trafiają ci zawodnicy, którzy mają za sobą udane miesiące w PlusLidze. Z tego można wywnioskować, że dla Muzaja po prostu zabrakło miejsca w reprezentacji, w której znajdą się z kolei zawodnicy tacy jak Wilfredo Leon, Kamil Semeniuk, Mateusz Bieniek czy Karol Kłos, których kluby w ostatnim czasie nie prezentowały się z dobrej strony. Jak tłumaczył Grbić, gdyby postawił na Muzaja, ten z racji udziału Resovii w walce o medale PlusLigi dołączyłby do kadry prawdopodobnie później niż w połowie maja. - W tym czasie miałbym jednak trzech lub czterech atakujących, którzy od kilkunastu dni ćwiczyliby w grupie i byliby gotowi do rywalizacji - przekonywał. Wpis klubu PlusLigi mocno oburzył kibiców. Poszło o Mariusza Wlazłego. "Wy tak na poważnie?"