- Chciałbym, żeby Nikola Grbić dobrał sobie sztab szkoleniowy. Nie rozmawiałem jeszcze z Michałem Winiarskim, ale chciałbym, aby znalazł się w tym sztabie - powiedział podczas briefingu prasowego nowy prezes PZPS Sebastian Świderski. Świderski zna doskonale Grbicia z okresu współpracy w ZAKS-ie Kędzierzyn Koźle, której prezesował do niedawna.- Kiedy współpracowaliśmy w ZAKS-ie rozmawialiśmy o wielu rzeczach. Jednym z tematów było to, co Vital Heynen zrobi po turnieju olimpijskim. Zastanawialiśmy się, czy jeśli go wygra, będzie chciał zostać na stanowisku, czy nie. To przecież naturalne, że kiedy dany szkoleniowiec doprowadza zespół do triumfu w tak ważnym turnieju, robi się wszystko, by zachować go na stanowisku. To były jednak tylko spekulacje. Nie wyglądało to tak, że Sebastian powiedział, że za trzy miesiące będzie prezesem, a wtedy oddeleguje mnie na trenera kadry (śmiech). Jesteśmy zbyt poważnymi ludźmi, by pozwalać sobie na takie rzeczy - powiedział Nikola Grbić w rozmowie z TVP Sport. Na dodatek dzisiaj Grbić miał okazję poprowadzić po raz pierwszy w Sir Safety Perugii Wilfredo Leona. Lider reprezentacji Polski wrócił z wakacji, jakie dostał po mistrzostwach Europy. Nikola Grbić w reprezentacji Polski? Włosi mają inne zdanie Wydawać by się mogło, że wszystkie drogi prowadzą Grbicia do objęcia funkcji selekcjonera "Biało-Czerwonych". Również w związku z faktem, że w siatkówce rozgrywki klubowe są wyraźnie rozgraniczone w terminarzu z tymi reprezentacyjnymi. Okazuje się jednak, że na przeszkodzie mogą stanąć Włosi i ich przepisy! Dyrektor sportowy Perugii Stefano Recine nie jest entuzjastą przejęcia przez Grbicia reprezentacji Polski.- Moja prywatna opinia jest taka, że ewentualne jednoczesne prowadzenie Perugii i reprezentacji Polski to zły pomysł. To byłoby po prostu za trudne, oba te miejsca pracy wymagają uwagi i działań przez cały rok. Wcześniej jednocześnie Perugię i reprezentację Polski prowadził Vital Heynen i moim zdaniem to nie było dobre rozwiązanie - przyznał Recine w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Kolejną przeszkodą mogą być też przepisy w Lega Pallavolo Serie A. Według nich, jeśli Grbić przejmie kadrę Orłów, będąc jednocześnie trenerem Perugii, będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 50 tysięcy euro! Niewykluczone jednak, że PZPS znajdzie środki na pokrycie tej kadry Serba.CZYTAJ TAKŻE: Sebastian Świderski prezesem. Oto jego pomysł na polską siatkówkę!MiKi