Listę siatkarzy powołanych na turniej olimpijski w Paryżu poznaliśmy w niedzielę, kiedy to Polski Związek Piłki Siatkowej ogłosił nazwiska 13 zawodników, z czego jeden z nich, a konkretnie Bartłomiej Bołądź, będzie pełnił rolę rezerwowego. Wybory Nikoli Grbicia wywołały duże poruszenie, bo trener skreślił Bartosza Bednorza, który ostatnio błyszczał formą. Do Francji zabierze za to krytykowanego przez kibiców Łukasza Kaczmarka, a także Aleksandra Śliwkę, który wciąż nie jest w pełni dyspozycji. Jeszcze tego samego dnia w serwisie TVP Sport pojawił się wywiad Sary Kalisz z trenerem tłumaczącym swoje decyzje. Na początku docenił siatkarzy, którzy ostatecznie nie znaleźli się w gronie 12 "wybrańców", chociaż byli w kadrze na turniej finałowy Ligi Narodów. "Chcę podkreślić, że gdybym wybrał Jakuba Popiwczaka, Bartosza Bednorza czy Bartłomieja Bołądzia, nie bylibyśmy przez to słabsi. Zasługują na to, by być w składzie na igrzyska, mają potrzebną jakość, niesamowicie trenowali, zachowywali się jak profesjonaliści, a także byli dla mnie dostępni bez względu na okoliczności" - mówił trener. Nikola Grbić ogłosił powołania, w sieci wrze. Andrzej Wrona krótko i dosadnie Nikola Grbić postawił na Kaczmarka, Śliwkę i Semeniuka. Tak to tłumaczył Selekcjoner zaznaczył, że wybierając siatkarzy do składu na igrzyska, brał pod uwagę nie tylko ostatnie tygodnie, ale też swoje doświadczenie z pracy z danymi zawodnikami w poprzednich sezonach. I na niektórych postawił, chociaż obecnie nie są w formie. Podobnie Grbić mówił o Kamilu Semeniuku, zestawiając go ze wspomnianym wcześniej Śliwką. Z nimi, podobnie jak z Kaczmarkiem, współpracował zresztą w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. "Kamil i Olek spędzili więcej czasu na boisku 'ze mną'. Byli niesamowici w naprawdę wielu najważniejszych momentach i to zarówno w klubach, jak i kadrze. To było dla mnie ważne w kontekście podejmowania decyzji" - tłumaczył. Nikola Grbić tłumaczył swój wybór. Kibice szybko zareagowali Sara Kalisz link do swojego wywiadu opublikowała w serwisie X (dawny Twitter), gdzie w komentarzach rozgorzała dyskusja na temat wypowiedzi Serba. Części kibiców nie spodobały się tłumaczenia selekcjonera i wręcz zarzucali mu faworyzowanie niektórych zawodników. "Zadaniem Grbicia było między innymi rozbicie grupy Kubiakowej. Sam Świderski po ME mówił, że śmiało powinniśmy zaufać innym zawodnikom i nie bać się na nich stawiać. Minęło 3 lata i mamy inną grupę wzajemnej adoracji. Wychodzi na to, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" - zauważył "Artem", który słynie z publikowania informacji transferowych w polskiej i światowej siatkówce. "Czyli wywiad można skrócić do: wziąłem swoich" - ironizował ktoś inny. "Może i Bednorz jest wspaniały, ale jak dobrych znajomych nie zabrać" - czytamy w innym, równie ironicznym komentarzu. "Czyli wybrał pupilków, bez względu na formę. Super" - stwierdził ktoś inny. Nikola Grbić go nie powołał, siatkarz nie zamierza milczeć. Padły mocne słowa