Listę nazwisk 30 siatkarzy powołanych przez Nikolę Grbicia na tegoroczną Ligę Narodów poznaliśmy w piątek. Nie zabrakło niespodzianek, ponieważ Serb pominął m.in. Bartosza Kwolka i Rafała Szymurę, którzy z dobrej strony pokazywali się na boiskach PlusLigi. Postawił za to na kadrowiczów, którzy w poprzednim sezonie byli ostoją reprezentacji Polski. I jak sam przyznał w rozmowie z Polsatem Sport, wytypował już grono zawodników, którzy będą liczyli się w walce o miejsce w kadrze na igrzyska olimpijskie. "Mogę już teraz powiedzieć, których 15 lub 16 zawodników będzie uprawnionych do występu na igrzyskach olimpijskich. Oczywiście tego nie powiem, bo taka jest moja idea" - wyznał. Trener "Biało-Czerwonych" podkreślił również, jak ważna jego zdaniem jest umiejętność adaptacji to pewnych okoliczności. Zaznaczył, że chce, by jego podopieczni byli gotowi do dostosowania się do jego decyzji dotyczących składów na kolejne turnieje Ligi Narodów. Tych wciąż nie podjął, ponieważ nie wie, w jakiej formie są siatkarze, musi też uwzględniać, że niektórych z nich nie ominą kontuzje. Siatkarz "skreślony" przez Nikolę Grbicia zabrał głos. Krótko i dosadnie Nikola Grbić "pogroził" siatkarzom. Tego od nich wymaga Grbić zdradził też, że chciałby, by powołani przez niego zawodnicy wykazywali postawę pełną gotowości niezależnie od tego, czego będzie wymagał szkoleniowiec. Posłużył się przy tym dość obrazowymi przykładami. Serbski szkoleniowiec wyznał, że rozmawiał już ze wszystkimi powołanymi przez siebie siatkarzami. A dopytywany, czy każdy z nich przejawia oczekiwane przez niego podejście, tajemniczo odpowiedział, że "chciałby, żeby je mieli". Zastrzegł, że nie może nikogo zmusić do takiej postawy oraz zdolności adaptacji. I wręcz "pogroził palcem" tym zawodnikom, którzy będą deklarowali gotowość do wykonywania planu narzuconego przez trenera, a później robili coś zupełnie innego. "Jeśli zawodnicy mówią: 'Och, tak, oczywiście', a potem widzę, że tego nie robią, to nie jest dobrze i prawdopodobnie nie będą kontynuowali przygotowań z drużyną. Tak jak mówiłem, wiem, czego potrzebuję" - skwitował. Andrzej Wrona krótko po decyzji Nikoli Grbicia. Siatkarski mistrz świata "wypunktował" wybory trenera