Turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w Paryżu zwieńczył sezon reprezentacyjny, który dla polskich siatkarzy był bardzo udany. "Biało-Czerwoni" najpierw po raz pierwszy w historii wygrali Ligę Narodów, a następnie sięgnęli po złoto mistrzostw Europy. Dominację potwierdzili też w Xi'an, wywalczając prawo gry na najważniejszej imprezie czterolecia. Podopieczni Nikoli Grbicia nie mieli jednak łatwej przeprawy. Wprawdzie trafili do grupy C, gdzie przyszło im rywalizować z teoretycznie słabszymi rywalami, ale ci niemal w każdym meczu stawiali twarde warunki aktualnym wicemistrzom świata. Polacy tylko w meczach z Bułgarią i Meksykiem wygrywali 3:0 - w pozostałych starciach tracili seta lub dwa i momentami musieli wychodzić obronną ręką z bardzo poważnych opresji. To był sezon Wilfredo Leona. Przyjmujący nie miał sobie równych. Udowodnił, że jest najlepszy na świecie Komentując mecze w chińskim Xi'an Grbić zauważył, że miniony sezon był bardzo długi, co też rzutowało na formę zawodników. "Niezwykle trudno jest grać swoją najlepszą siatkówkę i utrzymywać koncentrację przez tak długi czas. Widać przecież, jak przebiegają turnieje kwalifikacyjne, jak wiele zespołów ma problemy z utrzymaniem wysokiego poziomu" - stwierdził w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. Nikola Grbić o problemach polskich siatkarzy: Nie byliśmy w najlepszej formie Serbski szkoleniowiec dopytywany o to, co w najważniejszych momentach dawało przewagę jego podopiecznym, wskazał na dwa czynniki: koncentrację i siłę mentalną. To okazywało się kluczowe w spotkaniach z rywalami, którzy grali na naprawdę wysokim poziomie, ponieważ mieli świadomość, że zwycięstwo z "Biało-Czerwonymi" przybliży ich do awansu lub da cenne punkty do rankingu FIVB. Przy okazji selekcjoner szczerze przyznał, że Polacy mieli swoje problemy. Trener mistrzów Europy nie ukrywał, że wywalczenie awansu na igrzyska w tym roku bardzo ułatwia Polakom przygotowania do turnieju w Paryżu. Dzięki temu Grbić będzie mógł tak rozplanować kolejny sezon reprezentacyjny, by dać odpocząć swoim zawodnikom, którzy będą zmęczeni meczami w PlusLidze i europejskich pucharach. "Planując to wszystko, nie będę musiał zaprzątać sobie głowy tym, że musimy jeszcze na igrzyska awansować" - skwitował. Reprezentant Polski pod wrażeniem współpracy z trenerem. "Jest mentorem"