Reprezentacja Polski do turnieju olimpijskiego przystępuje jako lider rankingu FIVB, a także aktualny wicemistrz świata i mistrz Europy. Drużyna prowadzona przez Nikolę Grbicia jest więc wymieniana w gronie faworytów do złota i już w fazie grupowej będzie mogła potwierdzić swoje aspiracje - czekają ją bowiem m.in. starcia z Brazylijczykami i Włochami, czyli zespołami ze ścisłej światowej czołówki. "Biało-Czerwoni", podobnie jak rywale, w Paryżu będą musieli jednak liczyć się z surowymi przepisami dotyczącymi sędziowania spotkań, o czym donosi TVP Sport. Jak nieoficjalnie ustaliła dziennikarka Sara Kalisz, arbitrzy wprawdzie nie będą ostro oceniać tzw. rzucania piłki, ale ewidentne zagrania będą musieli odgwizdać jako błąd. "Do tego grona mają należeć zarówno zagrania oburącz, które nie są odbiciem piłki, a próbą jej pchnięcia szczególnie za blok przeciwnika, a także jednorącz - oparcie piłki o blok i wypchnięcie w bok. Ono też traktowane ma być jako piłka rzucona" - przekazała Kalisz. I dodała, że z nieoficjalnych ustaleń wynika, iż sędziowie będą stosowali "odpowiednią dyscyplinę" w kwestii błędu ustawienia. Mocny głos z reprezentacji. Gwiazdor uderzył pięścią w stół. "Już za długo" Aleksander Śliwka ma problem. Internauci już żartują Ze wspomnianych zagrań, czyli tzw. kiwek, słynie Aleksander Śliwka. To właśnie zdjęcie tego zawodnika do informacji o zasadach obowiązujących sędziów dołączył w serwisie X (dawny Twitter) siatkarski ekspert Jakub Balcerzak, przez co od razu rozgorzała dyskusja na temat potencjalnych problemów doświadczonego przyjmującego. "Czemu mnie nie dziwi, że to Olek jest na zdjęciu do tego posta" - zażartował jeden z internautów. "Śliwka straci 50% ze swoich atutów" - stwierdził ktoś inny. "No to Śliwka zero punktów" - czytamy w kolejnym komentarzu. Burzę w komentarzach spowodowało nie tylko zaostrzenie reguł, co może dotknąć m.in. Śliwkę, ale też sam fakt, że takie zmiany są wprowadzane na krótko przed turniejem olimpijskim. Ironicznie uwagę zwrócił na to ekspert Polsatu Sport Jakub Bednaruk. W podobnym tonie wypowiedział się kolejny z komentujących. "Niesamowite to jest dla mnie, że przed każdą wielka impreza są jakieś zmiany w interpretacji tych zagrań. Jeżeli chcemy coś wprowadzić na turnieju docelowym to powinno być już w VNL (Lidze Narodów - przyp. red)" - napisał. Brazylijski gwiazdor zaczął wymieniać faworytów igrzysk. Wskazał pięć potęg, co z Polakami?