- Jeszcze przed tym procesem złożyliśmy oficjalne pismo, w którym poinformowaliśmy, że jesteśmy gotowi pomóc FIVB w organizacji mistrzostw świata. I na tym poprzestaliśmy. To, że nie oficjalnie nie zgłosiliśmy tej kandydatury nie oznacza, że jesteśmy wykluczeni z tego procesu i straciliśmy szanse na organizacje - powiedział rzecznik PZPS Mariusz Szyszko. To oznacza, że jeśli FIVB nie zdecyduje się na powierzenie organizacji mistrzostw jednemu państwu, mówiło się o Australii czy Katarze, to turniej wciąż może odbyć się w Polsce, które w tej sytuacji mogłaby być jednym ze współgospodarzy mistrzostw, początkowo mających odbywać się w Rosji. Czytaj także: "Ukraina nie zapomni tego, co robi Polska" FIVB wyznaczyło ostateczny termin składania deklaracji na poniedziałek 14 marca. Po nim przyszedł czas na rozpatrywanie kandydatur i zapewne błyskawicznie wskazanie gospodarzy, bowiem czasu zostało niewiele, a mistrzostwa wymagają sporych wysiłków organizacyjnych.