- Hala jest gotowa i zawody będą OK. A "czepiam" się szczegółów, bo chcę, by to był najlepszy turniej na świece - powiedział wiceprezydent FIVB Theofanis Tsiokris. Mierząc krokami odległości wskazywał właściwe jego zdaniem miejsce dla pracy dziennikarzy podczas rozmów z zawodnikami. Najwięcej dyskusji wywołała kwestia lokalizacji tzw. strefy mieszanej dla dziennikarzy. Wraz z Andre Meyerem (wiceszef FIVB i prezydent euroepejskiej federacji CEV) obejrzał Spodek od "podszewki". Delegacja zwiedzała główną halę, szatnie, pomieszczenia dla VIP-ów i "Special VIP-ów", salę treningową, konferencyjną, centrum prasowe. - Takie dyskusje zawsze się zdarzają i zawsze da się osiągnąć porozumienie. Byłem w tej hali kilka lat temu. Atmosfera była wspaniała, komplet widzów, ale... było za gorąco. Teraz jest klimatyzacja i problem znikł - dodał Grek. Pytał o długość łóżek w hotelach, nie chciał za to zajrzeć na mały basen w Spodku. - Najważniejsze są sale do gry i do treningu - machnął ręką i nakazał podzielić na pół salę rozgrzewokową, żeby przed mecze "wrogowie się nie podglądali" ". - To jest takie rutynowe sprawdzanie, bo przecież robimy w Polsce mnóstwo siatkarskich imprez i wiadomo, że zawsze są dobrze zorganizowane. Najważniejsze jest to, że są fajne hale i jest z czego wybrać - dodał prezes PZPS Mirosław Przedpełski. Mistrzostwa będą rozgrywane w sześciu miastach: Katowicach, Łodzi, Wrocławiu, Gdańsku, Bydgoszczy i Krakowie. Krakowska hala nie jest jeszcze gotowa i alternatywą może być Częstochowa. W turnieju zagrają 24 drużyny. W pierwszej fazie będą podzielone na sześć grup. Do drugiej rundy awansuje 16 (2 x 8, mecze w czterech miastach). Spodek będzie areną zarówno meczów grupowych, jak i decydujące o medalach.