To trzeci tytuł "Biało-czerwonych" w historii młodzieżowego czempionatu. Poprzednio polscy siatkarze triumfowali w 1997 i 2003 roku. Turniej w Czechach nasi zawodnicy przeszli jak burza wygrywając wszystkie osiem spotkań. W boju o złoto nie zostawili najmniejszych złudzeń Kubańczykom. Od początku do końca młode Orły dominowały na boisku, a w drugim secie wręcz rozgromili przeciwników, oddając im zaledwie 10 punktów. Spotkanie finałowe trwało zaledwie 62 minuty. "Rewelacyjny mecz i doskonałe zawody każdego gracza. Kubańczycy byli zagubieni, a Polakom wychodził każdy element rzemiosła siatkarskiego. To wielki sukces i widać, że siatkówka w Polsce cały czas ma się dobrze i szkolenie jest na przyzwoitym poziomie" - powiedział mistrz świata U-21 z 1997 roku Paweł Papke. Z uznaniem o Polakach wypowiadali się Kubańczycy. "Gratulacje dla polskich chłopaków! Zagrali po prostu niesamowicie. Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, ale to było za mało" - mówił kapitan Adrian Edouardo Goide. Najlepszym zawodnikiem MŚ w Czechach został kapitan "Biało-czerwonych" Jakub Kochanowski. W drużynie marzeń czempionatu znalazło się dwóch naszych zawodników - rozgrywający Łukasz Kozub i przyjmujący Bartosz Kwolek. Zespół prowadzony przez Sebastiana Pawlika odniósł w niedzielę 48. zwycięstwo z rzędu. Jest niepokonany od czterech lat! Wspaniała passa rozpoczęła się w 2013 roku od mistrzostwa Europy Wschodniej, potem zostali mistrzami Europy kadetów, mistrzami świata kadetów, wygrali kontynentalne igrzyska młodzieży. Pasmo sukcesów kontynuowali jako juniorzy sięgając po mistrzostwo Starego Kontynentu, a teraz zdobyli złoto MŚ U-21."Graliśmy turniej za turniejem i nie przegraliśmy ani jednego meczu. Jestem dumny z tych chłopaków i szczęśliwy, że mogłem z nimi pracować! Zwycięstwo to zawsze piękne emocje. Osiągnęliśmy cel" - mówił trener Sebastian Pawlik. Zobacz materiał wideo: