Michał Kubiak przez lata był kapitanem i liderem reprezentacji Polski, z którą zdobył dwa mistrzostwa świata oraz trzy brązowe medale mistrzostw Europy. Przyjmujący rozbrat z kadrą narodową ogłosił na początku 2022 roku - po tym, jak drużynę "Biało-Czerwonych" objął Nikola Grbić. Leon odebrał argumenty Bartmanowi. Kapitalna "riposta" siatkarza, nie zostawił wątpliwości I chociaż przyjmujący nie gra w drużynie narodowej, a kibice siatkówki w ostatnich sezonach mogli oglądać go w akcji podczas meczów ligi japońskiej, która nie należy do najpopularniejszych w naszym kraju, to Kubiak wciąż wzbudza duże emocje. Teraz siatkarz przypomniał o sobie występem u Żurnalisty, gdzie podzielił się ze słuchaczami swoimi dość kontrowersyjnymi przemyśleniami. Michał Kubiak zaskoczył. Chodzi o pracę z psychologiem Oburzenie kibiców komentujących występ Kubiaka w podcaście wywołał szczególnie wątek dotyczący tzw. psychologii sportu. Siatkarz pytany o to, czy pracował kiedykolwiek z psychologiem, odpowiedział jednoznacznie. - Nigdy - wypalił. Były reprezentant powołał się przy tym na słowa Rafaela Nadala, który w przeszłości miał powiedzieć, że praca z psychologiem nie jest mu potrzebna, ponieważ skoro on sam czegoś nie umie, to żaden psycholog nie będzie w stanie mu pomóc i wytłumaczyć, jak ma coś zrobić. - Psychologowie sportu w większości przypadków sportu nie uprawiali. Dużo wiedzą w teorii, z książek, ale nie wiedzą, jak to przełożyć na praktykę - przekonywał Kubiak. Kibice krytykują Michała Kubiaka. Były reprezentant Polski podpadł fanom siatkówki Słowa dwukrotnego mistrza świata wywołały duże poruszenie w mediach społecznościowych, szczególnie na Twitterze, gdzie jego wypowiedź jest powielana i szeroko komentowana przez kibiców. Ci przypomnieli sytuację z igrzysk olimpijskich w Tokio, kiedy to po przegranym ćwierćfinale z Francją Kubiak, chociaż był kapitanem, nie wyszedł porozmawiać z dziennikarzami. Wówczas przed kamerami zastąpili go Bartosz Kurek i Fabian Drzyzga. Polskim siatkarzom zupełnie "puściły hamulce". Co za obrazki po finale Ligi Narodów, Kurek na czele "Ten sam Michał Kubiak po ćwierćfinale IO schował się jak myszka w dziurze i stchórzył, kiedy trzeba było wyjść do dziennikarzy" - zauważyła jedna z fanek. "Kubiak to jest w ogóle ostatnią osobą, która powinna mówić o unikaniu odpowiedzialności przez sportowca. Już chyba zapomniał, jak go Fabian wyręczał po przegranym ćwierćfinale igrzysk" - czytamy w kolejnym komentarzu. "Dobrze, że Kubiak poszedł do tego Żurnalisty, może w końcu ostatnim wielkim kibicom Kubiego, najwspanialszego kapitana, prawdziwego walczaka w końcu spadną klapki z oczu" - stwierdził ktoś inny.