W krakowskiej Tauron Arenie "Biało-czerwoni" odnieśli tylko jedno zwycięstwo - z Belgią 3:1. Pozostałe dwa mecze Polacy przegrali - z Bułgarią i Serbią po 2:3. W pojedynku z ekipą Nikoli Grbicia Polacy prowadzili już 2:0, a mimo to zeszli z boiska pokonani.- Nie zagraliśmy wybitnie dobrze - powiedział kapitan Orłów Michał Kubiak na konferencji prasowej. - Dwa pierwsze sety układały się po naszej myśli, później coś się zacięło. Trzeba się będzie zastanowić, co to było i nad tym popracować na treningach. Mam nadzieję, że do Tokio będzie już dobrze. Jedziemy tydzień przed turniejem kwalifikacyjnym. Będziemy tam grać jeszcze sparingi. Musimy się przede wszystkim skupić na własnych błędach. Życzcie nam powodzenia w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich. Bądźcie z nami! - zaapelował nasz przyjmujący.Zdaniem selekcjonera "Biało-czerwonych" Stephane'a Antigi kluczowa dla losów rywalizacji była zmiana rozgrywającego w serbskim zespole. Od trzeciego seta grę rywali prowadził Nikola Jovović, który zastąpił Aleksa Brdjovicia.- Szkoda - bo pierwszy raz zaczęliśmy dobrze mecz. Potem brakowało nam skuteczności w zagrywce i ataku. Serbia natomiast to wykorzystała. Byliśmy blisko - stwierdził Antiga.W piątek polscy siatkarze ruszają do Tokio, gdzie od 28 maja będą walczyć o awans na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. - Mamy jeszcze ponad tydzień na treningi. Forma ma przyjść na ten turniej - podkreślił francuski szkoleniowiec.W meczu z Serbią najwięcej punktów dla polskiego zespołu zdobył Bartosz Kurek (21), który został wybrany najlepszym atakującym turnieju. Nagrodę indywidualną otrzymał także Kubiak. Kapitan Orłów został uznany najlepszym przyjmującym 14. edycji Memoriału Wagnera. Końcowa kolejność XIV Memoriału Huberta Jerzego Wagnera: 1. Bułgaria, 2. Serbia, 3. Polska, 4. Belgia Robert Kopeć, Kraków