Kamil Semeniuk ma za sobą fantastyczne miesiące. Z włoską ekipą Sir Safety Perugii zdobył wszystkie możliwe trofea na arenie klubowej. Teraz jego uwaga koncentruje się już na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Na imprezę czterolecia ma szansę pojechać drugi raz w karierze. Debiutował przed trzema laty na igrzyskach w Tokio, które z powodu pandemii odbyły się z rocznym poślizgiem. Wylot do Japonii był dla reprezentacyjnego siatkarza spełnieniem marzeń, ale... jednocześnie mocno skomplikował mu życie prywatne. Pobyt w Azji kolidował bowiem z ślubem brata i kuzyna. Polacy nie do zatrzymania w Lidze Narodów. Zaczęło się od sensacji, ale potem wszystko się zmieniło Ślubu w tym roku nie będzie. Kamil Semeniuk czeka na igrzyska w Paryżu Minęły trzy lata i problem wraca. Z tą różnicą, że teraz chodzi o ślub samego sportowca. Z uwagi na igrzyska w Paryżu zapadła już decyzja, że uroczystość - wbrew dotychczasowym planem - nie odbędzie się najbliższego lata. - Pierwotnie planowaliśmy go zaraz po igrzyskach, ale trochę za namową mojego taty zmieniliśmy termin - tłumaczy Semeniuk w rozmowie ze Sport.pl - Doszliśmy wspólnie z Kasią do wniosku, że ma on jednak chyba trochę racji, by skoncentrować się teraz w stu procentach na igrzyskach, a nie głową być przy sprawach organizacyjnych dotyczących ślubu. Rzeczywiście nie wyobrażam sobie, że miałbym teraz myśleć o menu, sali czy DJ-u i innych tego typu rzeczach związanych z tą ważną uroczystością. - Bardzo dziękuję Kasi za wyrozumiałość, bo nie pierwszy i nie ostatni raz nasze plany są podporządkowywane siatkówce. Do tego - nie wchodząc w szczegóły - wspomnę tylko, że po wcześniejszym wywiadzie, w którym mówiłem o przełożeniu ślubu i emocjach Kasi z tym związanymi, wylał się na nią bezpodstawnie hejt - dodaje 27-letni zawodnik. Semeniuk nawiązał w ten sposób do rozmowy z serwisem WP Sportowe Fakty. Wyznał wówczas, że na zmianę daty ślubu naciskali jego rodzice. Narzeczona z kolei "po paru dniach płaczu" miała wreszcie ulec. Para wstąpi w związek małżeński w 2025 roku. Najnowsze wieści o Leonie i Bieńku. Nikola Grbić zdradził, w jakim są stanie - Myślę, że podjęliśmy słuszną decyzję - mówi Semeniuk. - Choć Kasia już mi żartobliwie przypomniała, że jak nie pojadę na igrzyska, to nie będzie szczęśliwa, że zgodziła się na to przełożenie ślubu, więc lekka presja jest. Siatkarz został powołany przez Nikole Grbicia do kadry na trwający w Antalyi turniej Ligi Narodów. Po ubiegłorocznym kryzysie znajduje się w znakomitej formie. Jego absencja w zespole, który niebawem zagra w Paryżu, byłaby sporego kalibru niespodzianką.