W poniedziałek w swoim trzecim meczu fazy grupowej mistrzostw Europy U-20 polscy siatkarze przegrali w Brnie z reprezentacją Belgii 2:3, choć zwyciężyli w dwóch pierwszych setach. Była to druga porażka Orłów w tej imprezie. W środę zrehabilitowali się i nie dali absolutnie żadnych szans Czechom. Nasi zawodnicy swoją wyższość pokazali zwłaszcza w drugim secie, w którym wprost zdemolowali rywali 25:11. We wcześniejszych meczach ME U-20 Polacy pewnie pokonali reprezentację Serbii 3:0 i przegrali 0:3 z Włochami. Przed batalią z południowymi sąsiadami nasi zawodnicy mieli świadomość, że druga porażka znacznie skomplikowałaby ich sytuację, bo do walki o medale z grupy awansują jedynie dwie najlepsze drużyny. Po wygranej z Czechami znów są w uprzywilejowanej pozycji. Z kolei gospodarze jeszcze nie zaznali smaku zwycięstwa. Trenerzy Sebastian Pawlik i Maciej Zendeł na turniej rozgrywany w Czechach powołali następujących siatkarzy: Jakub Durski, Dawid Pawlun (rozgrywający), Mateusz Borkowski, Jakub Czerwiński, Jakub Czyżowski, Michał Gierżot (przyjmujący), Bartosz Gomułka, Przemysław Kupka - atakujący, Adrian Markiewicz, Jakub Strulak, Karol Urbanowicz (środkowi), Jakub Dereń (libero). W czwartek ekipę Orłów czeka potyczka z reprezentacją Francji w czeskim mieście Kurim.