- Chcemy, by oprócz już pewnych mistrzostw Europy mężczyzn w 2017 roku Polska była też gospodarzem europejskiego turnieju kobiet w 2019 roku, mistrzostw świata kobiet w 2022 roku, finału Ligi Światowej czy klubowych mistrzostw globu. Współpraca z Łodzią układała nam się bardzo dobrze, więc także ona jest w tych planach - powiedział Przedpełski. Szef polskiej siatkówki w środę wziął udział w podsumowaniu łódzkiej części zakończonych niedawno MŚ siatkarzy. W miejscowej hali odbyło się 12 spotkań, w tym sześć z udziałem reprezentacji Polski. Mecze rozegrane w Atlas Arenie obejrzało łącznie ponad 102 tys. widzów. To największa widownia ze wszystkich miast-gospodarzy MŚ. Rekord frekwencji w tym obiekcie padł podczas pojedynku biało-czerwonych z Rosją, który zgromadził na trybunach 12,9 tys. widzów. Łódź jako jedyne miasto w Polsce umożliwiło posiadaczom biletów na mecze siatkarskich MŚ darmowe przejazdy komunikacją miejską. Posiadacze takich wejściówek mogli też skorzystać z bezpłatnych wejść do wszystkich miejskich instytucji. Były wśród nich m.in. galerie, muzea, pływalnia Wodny Raj, a także ZOO, Ogród Botaniczny i Palmiarnia. Z tej oferty skorzystało prawie 800 osób. Prawie siedem tysięcy osób wzięło natomiast udział w organizowanych przez miasto konkursach internetowych, w których do wygrania były m.in. oficjalne koszulki reprezentacji Polski i 500 biletów na mecze MŚ. Ambasadorem Łodzi jako gospodarza MŚ był Mariusz Wlazły, najlepszy zawodnik i atakujący turnieju. - Od 2011 roku wyznaczaliśmy trendy, jak promować siatkówkę. Łódź spisała się znakomicie. To zasługa wspaniałych łódzkich kibiców i tych, którzy przyjechali do nas. Już dziś jesteśmy gotowi, by w 2017 roku zorganizować mistrzostwa Europy mężczyzn, które odbędą się w Polsce. Przekonamy związek, by powierzył nam rolę miasta gospodarza - powiedziała Zdanowska. Do Łodzi z reprezentacją chętnie wróci selekcjoner Stephane Antiga, który w czwartek również podziękował kibicom za fantastyczną atmosferę i wsparcie podczas spotkań w Atlas Arenie. Dodał jednak, że najbardziej emocjonującym momentem turnieju w Łodzi było dla niego losowanie rywali trzeciej rundy, po którym okazało się, że Polska zagra z Rosją i Brazylią. Po MŚ w Łodzi pozostały jednak nie tylko wspomnienia. Podczas turnieju miasto zainaugurowało bowiem projekt "Siatkarska Łódź", którego ambasadorem jest b. reprezentant kraju Marcin Prus. - To projekt bezpłatnych lekcji, który zakłada dotarcie do 23 tys. uczniów. To chyba największa w Europie taka akcja. Przyglądając się Pucharowi Świata zdobytemu przez Polaków patrzę w dalszą perspektywę czasową i widzę tych, z którymi mam zajęcia za kilka lat walczących w tych rozgrywkach - powiedział Prus.