Ta wiadomość spadła na media w Polsce jak grom z jasnego nieba. Mateusz Mika w środę trafił do szpitala i przeszedł zabieg - przekazał Polski Związek Piłki Siatkowej. Popularny "Mikuś" nie doznał kontuzji, wszystko wydarzyło się z powodu zapalenia wyrostka robaczkowego. Siatkarz w środę pomyślnie przeszedł operację w szpitalu w Bielsku-Białej i wraca do zdrowia.Nie zagra jednak w Final Six Siatkarskiej Ligi Narodów. Na razie nie wiemy, kogo powoła w jego miejsce selekcjoner Vital Heynen. "Mateuszu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Reprezentacja czeka" - czytamy w komunikacie PZPS. Mika będzie do dyspozycji sztabu Biało-Czerwonych podczas przygotowań do jesiennych MŚ. Mika to jeden z większych pechowców w naszej reprezentacji. Początek Siatkarskiej Ligi Narodów opuścił przez problemy z kolanem. W Italii przeszedł drobny zabieg i wrócił do treningów, by rozegrać ostatnie dwa turnieje i wrócić do formy. Teraz znów czeka go przerwa i dopiero podczas mundialu będzie miał okazję pomóc drużynie narodowej. Przez ostatnie cztery lata Mateusz Mika był siatkarzem Trefla Gdańsk. Jesienią zagra już w barwach Asseco Resovii Rzeszów.