Gdyby tak się stało, przygoda nowego selekcjonera "Biało-czerwonych" Ferdinando de Giorgiego z polską kadrą (zadebiutuje 20 maja w katowickim Spodku meczem z Iranem) rozpocznie się od dużego problemu. O sprawie, jako pierwszy, poinformował "Przegląd Sportowy". Dziennikarze gazety, powołując się na swoje źródła, w zasadzie już przesądzają, że decyzja zapadła i Mika w najbliższym sezonie nie zagra w reprezentacji Polski. W takiej sytuacji mielibyśmy do czynienia z niepowetowaną stratą, bowiem Mika stanowił o sile "Biało-czerwonych" od 2014 roku, z tym że bez przerwy borykał się z kłopotami ze zdrowiem. Piętą achillesową siatkarze jest kolano, a dokładnie degeneracja więzadła rzepki. Mika w przeszłości decydował się na leczenie m.in. zastrzykiem zawierającym czynnik wzrostu, ale terapia pomogła tylko na krótką metę. Jakby tego było mało, siatkarz w bieżącym sezonie skręcił kostkę. Już doszło do rozmowy zawodnika z selekcjonerem de Giorgim, ale jej przebieg i ustalenia na razie pozostają tajemnicą. AG