"Chciałbym usłyszeć jakąś sensowną opinię na temat nowych twarzy. Pytam się, kto miałby to być? Ja nie znam nikogo takiego, bo najlepszych polskich siatkarzy mam tu ze sobą" - dodał Argentyńczyk. Za kilka dni biało-czerwoni rozpoczną walkę o awans do igrzysk olimpijskich w Pekinie. Rozpoczynający się w piątek turniej w portugalskim Espinho jest ostatnią szansa na zdobycie przepustek do Pekinu. Rywalami Polaków będą kolejno: Portoryko, Indonezja i gospodarz imprezy Portugalia. Awans do IO uzyska tylko zwycięzca turnieju. "Jedziemy do Espinho pozytywnie naładowani. Strasznie nam zależy. Wierzymy w awans jak chyba jeszcze nigdy. I przekażcie kibicom: "Zaufajcie tej drużynie, uwierzcie w nią!" - podkreślił szkoleniowiec biało-czerwonych. "Kto będzie faworytem, to nie ma żadnego znaczenia. Musimy zagrać trzy mecze na najwyższych obrotach. Szczególne znaczenie ma ten pierwszy z Portoryko. To zgrana, solidna drużyna, która w ostatnim Pucharze Świata zajęła 6. lokatę. Była w stanie pokonać silnych Amerykanów i Kubę" - zakończył Lozano.