Selekcjoner reprezentacji Polski Raul Lozano uważa, że wyjazd o Brazylii nie przeszkodzi w odpowiednim przygotowaniu do igrzysk olimpijskich w Pekinie. "Mam świadomość, że jadąc na brazylijski finał czekają nas kłopoty ze snem, z przyzwyczajaniem organizmu do zupełnie innej pory, itd. Na pewno już same przeloty będą bardzo męczące. Ale my jesteśmy masochistami i chcemy jechać na ten finał" - powiedział szkoleniowiec biało-czerwonych na łamach "Sportu". "Nie ulega wątpliwości, że występ w finałowym turnieju jest potrzebny reprezentacji. Zagrają tam wszyscy najlepsi, będą nasi rywale grupowi z igrzysk olimpijskich: Brazylia i Rosja. Na dwa tygodnie przed Pekinem nie ma lepszej możliwości sprawdzenia się, niż gra z silnymi zespołami" - stwierdził mistrz olimpijski i świata Ryszard Bosek. "Podobnego zdania są sami zawodnicy. "To będzie dla nas dobra okazja do rozegrania sparingów z rywalami z najwyższej półki, co pozwoli nam jak najlepiej przygotować się do igrzysk" - podkreślił środkowy polskiej reprezentacji Daniel Pliński. "Finał LŚ to świetne mecze, doświadczenia i lekcje - z tego przede wszystkim względu przydałoby się tam awansować" - dodał atakujący Mariusz Wlazły.