Pierwszy set miał niezwykle dramatyczny przebieg i trwał aż 40 minut. Ostatecznie zwycięsko wyszła z niego ekipa rosyjska, która potrzebowała aż trzynastu piłek setowych, by doprowadzić set do końca. Ostatecznie wygrała 31:29. To podziałało drażniąco na Amerykanów, którzy w pierwszej części głównie odrabiali straty. W kolejnej partii to oni narzucili ton gry i szybko uzyskali 5-6 punktową przewagę. Nie oddali jej do końca i set zakończyli wygraną 25:17. W trzecim secie rolę ponownie się odwróciły. Teraz to Rosjanie odskoczyli na czteropunktową przewagę, wygrywając 11:7, a po chwili 14:8. "Sborna" nie dała się już pokonać, ostatnie zwyciężając 25:19. Amerykanie w czwartej partii walczyli o być albo nie być w meczu. Siatkarze z USA wypracowali sobie niewielką przewagę, której dzielnie bronili. Końcówka była jednak bardzo emocjonująca. Amerykanie prowadzili 24:21, ale rywale nie tylko doprowadzili do remisu, ale także wygrywali 25:24, 26:25, a potem 27:26. Rosjanie nie wykorzystali jednak piłek meczowych i to zawodnicy Johna Sperawa zwyciężyli 29:27, doprowadzając do tie-breaku. Walka o dwa punkty również była zacięta. Żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi. Po autowym ataku Benjamina Patcha, Rosjanie prowadzili 12:10. Amerykanie mieli szansę wyrównać na 12:12, ale Patch został zablokowany. Przy stanie 12:13 Kawika Shoji musiał przebijać na drugą stronę, ale na siatce dobrze zachował się Maksym Żygałow. Ten sam zawodnik atakiem po prostej zakończył mecz (15:13). Tak więc Rosjanie wywalczyli dzisiaj dwa punkty, zamiast trzech, a "Jankesi" tylko jeden. Amerykanie będą ostatnim rywalem Polaków podczas łódzkiego turnieju. Ten mecz w niedzielę w Łodzi. Początek o 20.25. Transmisja w Polsacie i Polsacie Sport. W fazie interkontynentalnej rywalizuje 12 zespołów. Do Final Six w Kurytybie (4-8 lipca) zakwalifikuje się pięć drużyn najwyżej notowanych w tabeli oraz - jako gospodarz - Brazylia. Oprócz Katowic i Łodzi, w ostatnich turniejach fazy interkontynentalnej siatkarze rywalizować będą w Cordobie (Argentyna, Serbia, Brazylia, Bułgaria) oraz Antwerpii (Belgia, Francja, Włochy, Kanada). WG, Pawo USA - Rosja 2:3 (29:31, 25:17, 19:25, 29:27, 13:15)