"To niewiarygodne, niewiarygodne. Zabrakło mi słów. Jesteśmy świetnym zespołem, mamy w składzie wielu młodych zawodników. Taylor Sander rozegrał niesamowite spotkanie. Tacy jak on są przyszłością siatkówki. Naprawdę nie mógł zagrać lepiej" - powiedział środkowy reprezentacji USA David Lee. "Kocham moich kolegów z drużyny. Zdobywanie indywidualnych wyróżnień jest miłe, ale nigdy się na to nie nastawiam specjalnie. Liczy się zespół. W Final Six przegraliśmy pierwszy mecz z Włochami i nie wyglądało to dobrze, ale wciąż myśleliśmy o wygraniu całej imprezy. Z każdym meczem tutaj spisywaliśmy się coraz lepiej. Pamiętajmy, że mało brakowało, a zabrakłoby nas w ogóle w turnieju finałowym" - stwierdził Sander. "Przegrać finał to okropne uczucie. Oni byli jednak lepsi. Nie graliśmy wystarczająco agresywnie. Teraz musimy zacząć przygotowywać się do kolejnego turnieju. Naszym celem będzie zwycięstwo w mistrzostwach świata (impreza odbędzie się w Polsce w dniach 30 sierpnia-21 wrześnie - przyp. red)" - ocenił rozgrywający reprezentacji Brazylii Bruno Rezende. "Jestem zachwycony postawą moich chłopaków, nie mógłbym być bardziej szczęśliwy. To był świetny finał. W pierwszym secie przewaga cały czas wynosiła punkt, maksymalnie dwa. Brazylijczycy wolno weszli w mecz, ale zdołali to nadrobić. Świetną robotę wykonał ich szkoleniowiec. My jednak graliśmy tak dobrze, jak tylko mogliśmy. Różnica między obiema drużynami była naprawdę mała. To zwycięstwo wzmocni naszą pewność siebie w kontekście mistrzostw świata. Mamy szansę na medal. Dostaliśmy we Florencji świetną lekcję, jak wykorzystywać nadarzające się możliwości. Jeśli chodzi o mundial, to mamy trudną grupę, ale jestem optymistą. Możemy udowodnić wartość pracy zespołowej i to ona może przynieść efekt. Nasza drużyna to dobra mieszanka młodości i doświadczenia" - skomentował trener Amerykanów John Speraw. "Amerykanie kontrolowali przebieg spotkania. Świetnie bronili, utrzymywali piłkę w grze. My z kolei popełniliśmy sporo błędów. To była dla nas nauczka. Jesteśmy sfrustrowani, ale gratulujemy rywalom. Przed MŚ mamy wiele elementów do poprawy. Musimy być bardziej regularni jako zespół" - mówił trener "Canarinhos" Bernardo Rezende. Nagrody indywidualne turnieju finałowego Ligi Światowej 2014: Najbardziej wartościowy zawodnik (MVP): Taylor Sander (USA) Najlepszy atakujący: Wallace De Souza (Brazylia) Najlepsi środkowi: David Lee (USA) i Lucas Saatkamp (Brazylia) Najlepsi przyjmujący: Taylor Sander (USA) i Ricardo Lucarelli (Brazylia) Najlepszy rozgrywający: Mir Saeid Marouflakrani (Iran) Najlepszy libero: Salvatore Rossini (Włochy)