Zobacz zapis tekstowej relacji na żywo z tego meczu Tutaj znajdziesz zapis relacji na żywo na urządzenia mobilne Na dzień przed pierwszym meczem Final Six we włoskiej ekipie doszło do skandalu. Trener Mauro Berruto usunął z reprezentacji czterech podstawowych zawodników: kapitana Dragana Travicę, Ivana Zaytseva, Giulio Sabbiego i Luigi Randazzo za to, że nie wrócili na czas do hotelu. Media skreśliły praktycznie Italię i uznały, że w takiej sytuacje nie ma ona żadnych szans w turnieju w Rio de Janeiro. Już jednak pierwszy mecz pokazał, że z Włochami należy się liczyć, a Berruto świetnie potrafi wychodzić z trudnych sytuacji. Drużyna z Półwyspu Apenińskiego wygrała z Serbią 3:2, a trener Polaków Stephane Antiga mówił: "Nie skupiamy się na tym, co dzieje się w drużynie rywali, a na tym, by zagrać swoją siatkówkę. Musimy zwycięstwo wywalczyć na boisku, bo nikt nam niczego w prezencie nie da Końcowe zwycięstwo jest cenne, bo najlepsza drużyna dostanie do podziału milion dolarów. Polacy zaczęli czwartkowe spotkanie fantastycznie. Szybko objęli wysoką przewagę 5:0, 10:2 i potem spokojnie kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie. Dobrze atakował Michał Kubiak, na środku świetnie spisywał się Mateusz Bieniek. Potem Włosi doszli do siebie, ale starczyło to głównie na grę punkt za punkt. W końcówce skutecznie po bloku zaatakował Rafał Buszek, a seta zakończył wprowadzony chwilę wcześnie Dawid Konarski (25:15). Włosi zdecydowanie lepiej zaczęli drugą partię. Potrafili nawet wyjść na prowadzenie, po dwóch błędach Buszka (5:3). Następnie skutecznie prezentował się Kurek, dzięki któremu odzyskaliśmy prowadzenie. Reprezentanci Italii znowu zerwali się do walki. Po ataku Olega Antonova, bloku na Buszku i pomyłce Piotra Nowakowskiego ze środka prowadzili 14:11. I utrzymywali je praktycznie do końca partii. Przy stanie 24:22 mieli dwie piłki setowe. Antonov zaserwował jednak w siatkę, a po chwili Kubiak zaatakował po bloku, czego dowiódł challenge. Po chwili Kurek nie skończył ataku, co wykorzystali rywale. Następnie Kurek nie skończył ataku, ale potem świetnie zablokował rozgrywającego Simone Giannellego, a partię zakończył as serwisowy Kubiaka (27:25). Trzeci set był najsłabszy w naszym wykonaniu. Włosi szybko nam "odskoczyli", głównie dzięki dobrej grze blokiem. W pewnym momencie prowadzili nawet 20:12. Następnie "Biało-czerwoni" zdobyli cztery punkty z rzędu, ale partii nie udało się uratować (20:25). Czwarty set początkowo był wyrównany. Żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć większej przewagi. W końcu Kurek zaatakował obok potrójnego bloku, Nowakowski zaserwował asa, Antonov został zablokowany i na drugą przerwę techniczną schodziliśmy prowadząc 16:12. Potem już do końca kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na parkiecie, wygrywając 25:20. W piątek podopiecznych trenera Stephane'a Antigi czeka mecz z Serbią. Ekipa z Bałkanów, by również znaleźć się w strefie medalowej, musi wygrać. Orły w półfinale! Gratulacje! Polska - Włochy 3:1 (25:15, 27:25, 20:25, 25:20) Polska: Piotr Nowakowski, Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Rafał Buszek, Mateusz Bieniek i Paweł Zatorski (libero) oraz Dawid Konarski, Grzegorz Łomacz, Mateusz Mika, Marcin Możdżonek, Piotr Gacek (libero). Włochy: Stefano Mengozzi, Luca Vettori, Simone Giannelli, Filippo Lanza, Emanuele Birarelli, Emanuele Birarelli, Jacopo Massari i Massimo Colaci (libero) oraz Davide Saitta, Oleg Antonov, Simone Anzani. Wyniki i tabele turnieju finałowego Ligi Światowej: grupa I środa Francja - Brazylia 3:1 (29:27, 21:25, 29:31, 19:25) czwartek Brazylia - USA 3:1 (28:26, 22:25, 25:22, 27:25) Tabela: M Z P sety pkt 1. Francja 1 1 0 3-1 3 2. Brazylia 2 1 1 4-4 3 3. USA 1 0 1 1-3 0 Grupa J środa Włochy - Serbia 3:2 (25:23, 14:25, 25:23, 20:25, 15:9) czwartek Polska - Włochy 3:1 (25:15, 27:25, 20:25, 25:20) Tabela: M Z P sety pkt 1. Polska 1 1 0 3-1 3 2. Włochy 1 1 1 4-5 2 3. Serbia 1 0 1 2-3 1