Faza zasadnicza Ligi Narodów była dla siatkarzy prawdziwym maratonem. W niespełna miesiąc mieli do rozegrania 15 meczów, w pięciu seriach po trzy spotkania. Do tego dochodziły treningi przygotowujące do igrzysk olimpijskich, w których zagra większość uczestników rozgrywek. Dlatego właściwie żadna reprezentacja nie była w stanie cały czas grać podstawową szóstką - nawet największe gwiazdy potrzebowały chwili oddechu. Jednym z trenerów, który najbardziej rotował składem, był Vital Heynen. Belg mógł sobie na to pozwolić, bo każdy z 19 siatkarzy, których zabrał do “bezpiecznej bańki" w Rimini, prezentuje wysoki poziom. Konsekwencją częstych zmian w składzie była jednak niewielka liczba meczów poszczególnych zawodników, przez co Polaków próżno szukać wśród liderów poszczególnych statystyk. Nie pomogło w tym nawet to, że zespół zakończył fazę zasadniczą na drugim miejscu w tabeli, notując 12 zwycięstw. Heynen mniej więcej równo obdzielał bowiem występami wszystkich zawodników. Liga Narodów siatkarzy. Wilfredo Leon rekordzistą Jako jedyny w czołówkach rankingów zaistniał Leon. Urodzony na Kubie przyjmujący zajął drugie miejsce wśród najlepiej serwujących zawodników. Zdobył tym elementem 29 punktów, popełniając jednocześnie tylko 31 błędów. Przy ryzyku, jakie podejmuje Leon w polu serwisowym, to świetny wynik. Niemal połowę asów zaliczył już na początku turnieju, w meczu z Serbią, gdzie zdobyciem 13 punktów zagrywką ustanowił nowy rekord Ligi Narodów. Nieco słabiej Leon zagrywał w drugiej części turnieju - w kończącym fazę zasadniczą meczu z Francją zanotował trzy asy przy siedmiu błędach. Najlepiej serwującym zawodnikiem fazy grupowej został Abdel-Aziz. Reprezentant Holandii zdobył zagrywką 36 punktów. Warto jednak zauważyć, że popełnił 55 błędów, a łącznie wykonał 185 zagrywek - o 77 więcej niż Leon. Drugim z najlepiej serwujących siatkarzy w ekipie Heynena był Bieniek, który z 15 asami zajął w tym rankingu dziesiąte miejsce. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Mimo że Holandia zakończyła Ligę Narodów dopiero na 14. pozycji, Abdel-Aziz zdominował wszystkie ofensywne statystyki turnieju. 29-letni zawodnik został bowiem również najlepiej punktującym graczem oraz najlepszym atakującym. Za jego plecami w obu rankingach znaleźli się Słoweniec Klemen Cebulj i Rosjanin Maksim Michajłow. Najwięcej punktów dla Polski - 106 - zdobył Leon. Holendrowi ustąpił wyraźnie: Abdel-Aziz zapisał na koncie aż 264 oczka. Liga Narodów siatkarzy. Serbski blok i włoski libero Blokiem w Rimini najlepiej grali natomiast Serbowie. Bezkonkurencyjny okazał się Marko Podrascacin, który zdobył w ten sposób 44 punkty. Za jego plecami z 32 punktowymi blokami uplasował się jego kolega z drużyny Petar Krsmanović. W polskiej ekipie najlepiej wypadł Bieniek, zaliczając 19 udanych akcji. Kolejny Serb, Marko Ivović, okazał się najlepszym przyjmującym fazy zasadniczej. Tak przynajmniej wynika z rankingu organizatorów, którzy pod lupę wzięli liczbę udanych przyjęć. Najwięcej obron, 161, zaliczył z kolei włoski libero Fabio Balaso. Polskich zawodników z tej pozycji, Pawła Zatorskiego i Damiana Wojtaszka, zostawił daleko z tyłu. Najlepsze statystyki wśród rozgrywających zanotował natomiast Słoweniec Gregor Ropret. W tej klasyfikacji 11. miejsce zajął Fabian Drzyzga. Reprezentanci czterech krajów będą mogli poprawić swoje statystyki w dwóch dodatkowych meczach. Jako pierwsi o finał w sobotę powalczą Brazylijczycy i Francuzi. Później na boisku pojawią się Polacy i Słoweńcy - początek tego spotkania w sobotę o godz. 15, relacja w Interii, transmisja w Polsacie Sport. Damian Gołąb Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo!