Polscy siatkarze na igrzyskach olimpijskich w Paryżu spróbują przełamać trwającą od 2004 roku klątwę ćwierćfinału. Bez wątpienia kadra Nikoli Grbicia jest na tyle mocna, że powinna powalczyć o medal. Kluczową postacią z pewnością będzie Bartosz Kurek, który przekazał, że z jego zdrowiem jest wszystko w porządku i czuje się "bardzo dobrze". Kapitan reprezentacji Polski wyjawił jednak, że przez półtora roku zmagał się z kontuzją uda i odczuwał duży dyskomfort podczas gry. Początkowo lekarze nawet nie potrafili jej zdiagnozować, a ostatecznie okazało się, że chodzi o jeden z nerwów. Bartosz Kurek osłonił kulisy swojej kontuzji. Wynikała z jego anatomii Na igrzyska olimpijskie do Paryża Nikola Grbić zabrał trzech atakujących. Podstawowymi zawodnikami na tej pozycji będą Bartosz Kurek i Łukasz Kaczmarek. Jako rezerwowy w razie kontuzji któregoś z nich pojedzie Bartłomiej Bołądź. Dlatego też kapitan naszej kadry został zapytany o to, czy należy martwić się o jego zdrowie. Okazuje się, że teraz nie ma najmniejszych powodów do obaw, ale 35-latek ma za sobą trudny okres. - Przez półtora roku walczyłem z jedną kontuzją, która była na tyle nietypowa, że bardzo długo szukaliśmy przyczyny mojego bólu. Wygląda na to, że trafna diagnoza nastąpiła przed tym sezonem kadrowym i dzięki lekkiemu zabiegowi jestem do dyspozycji, kiedy tylko trener potrzebuje mnie na boisku - powiedział siatkarz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Kurek doprecyzował, że chodziło i zaciśnięty nerw skórny boczny uda, a lekarze przez pewien czas nie potrafili określić, co jest przyczyną problemów naszego atakującego. - To bardzo nietypowy uraz, bo najczęściej takie problemy dotyczą kobiet i osób z otyłością. Okazało się, że u mnie to wynika z anatomii. Nerw przebiega inaczej niż u innych ludzi, więc po latach wykonywania skoków podczas treningów, powstały struktury powodujące ucisk. Ostatecznie potrzebny był zabieg odbarczania nerwu, który polega na przecięciu tych uciskających go struktur. Rekonwalescencja trwała krótko, więc czekałem tylko, aż zabliźni się rana i od razu wróciłem do treningów. Pewne ćwiczenia zacząłem robić jeszcze przed zdjęciem szwów. Zdecydowanie dłużej zajęła odpowiednia diagnoza, bo to była droga przez mękę. Na szczęście wszystko się udało włącznie ze znalezieniem chirurga, który się tym zajmie, bo nie ma zbyt wielu specjalistów od wykonywania takich zabiegów - wyjaśnił. Zanim igrzyska, najpierw Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Polacy zagrają ze Słowenią Już dziś Bartosz Kurek i reprezentacja Polski rozegrają ostatni mecz tegorocznego Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Nasi siatkarze zmierzą się w nim ze swoją największą "zmorą", czyli reprezentacją Słowenii. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18:30, a relacja tekstowa z tego wydarzenia będzie dostępna na stronie Interii Sport. Po memoriale przed Biało-Czerwonymi igrzyska olimpijskie w Paryżu. Te potrwają od 26 lipca do 11 sierpnia.