"To ruch, na który zdecydowałem się, ponieważ chciałem, by pomogło mi to w graniu w PlusLidze w przyszłości. Polska ma wielu zawodników atakujących na bardzo wysokim poziomie. Nie wiem, czy w tej sytuacji będzie mnie potrzebowała. Jeśli jednak dostanę telefon, na pewno nie odmówię. Do tej pory jednak wszystko robiłem z myślą o tym, by grać jako Polak" - dodawał. Jednak FIVB odmówiła mu prawa do reprezentowania naszego kraju, nie przekazując oficjalnie żadnych argumentów. Sprawa jest bardzo tajemnicza. Jest komunikat FIVB. "Poufne" dane Badający sprawę Ben Tary "Przegląd Sportowy" starał się wyjaśnić, na czym oparta jest decyzja światowej federacji, która nie zgadza się na to, by pochodzący z Tunezji zawodnik reprezentował nasz kraj. Jak się okazuje, sam zainteresowany otrzymał odpowiedź, natomiast reszta jest... poufna. Co to oznacza? Zapewne przekreśli marzenia Ben Tary o występach w reprezentacji Polski. Tunezyjczyk, który występuje w Sir Safety Perugia m.in z Wilfredo Leonem i Kamilem Semeniukiem. Co prawda FIVB wciąż może jeszcze zmienić zdanie, ale nie wiadomo, czy Polski Związek Piłki Siatkowej podjął jakiekolwiek działania, by wspomóc siatkarza. Byłby ciekawą alternatywą w drużynie Nikoli Grbicia, ale też nie ma pewności, że Serb w ogóle znalazłby dla niego miejsce. Jest oficjalny komunikat ws. Stephane'a Antigi. Złe wieści dla kibiców Petrodolary i transfer do giganta Ben Tara trafił do PlusLigi w 2020 r. z ligi francuskiej. Szybko przystosował się do wymagań nowych rozgrywek i stał się ważną częścią drużyny z Nysy. W pierwszych dwóch sezonach walczył z nią o utrzymanie. Cały czas należał do najlepiej punktujących graczy w całych rozgrywkach. Z Polski przeniósł się do Kataru, gdzie jednak rozegrał... jedno spotkanie. Choć skusiły go petrodolary, jego przygoda z Qatar SC nie była szczególnie udana. Potem przeniósł się do włoskiego giganta z Perugii, gdzie spisuje się bardzo dobrze. Reprezentant Tunezji zdaje sobie sprawę, że z Polakami mógłby osiągnąć znacznie więcej, bo z drużyna z Afryki nie ma szans na sukcesy. FIVB jednak stanowczo odmawia mu możliwości gry w biało-czerwonych barwach i zapewne skończy się tylko na chęciach. Marcin Możdżonek oficjalnie ogłasza. Były siatkarz zaczyna nowy rozdział. "Darz Bór"