- Zagrała bardzo dziwna pierwsza szóstka, Grzegorz Łomacz i Łukasz Kaczmarek we wcześniejszym meczu z Grecją nie zagrali w czwartym secie, ale znów dostali kredyt zaufania - powiedział Mielewski. Ekspert opowiedział o być może zmieniającej się, ewoluującej filozofii trenera Heynena - Jego filozofia zakładała, że pozycja rozgrywającego Fabiana Drzyzgi jest pozycją niepodważalną. Dziwiliśmy się, że w momencie gdy jest źle, trener nie sięga po Łomacza - stwierdził. Najnowsze informacje z ME w siatkówce mężczyzn - Sprawdź! - Musi być rywalizacja na każdej pozycji, żaden zawodnik nie może być pewny występu. Vital Heynen podchodził do tego inaczej, ale mam nadzieje, że selekcjoner pokaże umiejętność dokonywania zmiany każdego zawodnika, tak by ratować mecz - ocenił Mielewski. Kibicuj Polakom na mistrzostwach Europy - sprawdź terminarz mistrzostw Dziennikarz pochwalił formę Łukasza Kaczmarka - Widać było, że Kaczmarek jest w świetnej dyspozycji. Bawił się zagrywką, w różne strefy celował i trafiał. W razie kłopotów, w razie problemów Bartosza Kurka, on jest gotowy, by wejść i grać na wysokim poziomie - dodał. - Po wpadce, małym niesmaku, jaki pozostawił mecz z Grecją, postanowił trener Heynen to wszystko załatać z Belgią i to mu się udało. Trzeba wygrać te mistrzostwa Europy, choć to nie złagodzi ran po tym, jak z Tokio wróciliśmy bez medalu - zakończył.