Partner merytoryczny: Eleven Sports

Jasny przekaz Grbicia, odpowiedział kibicowi. Nagranie hitem internetu

Polscy siatkarze w dobrych humorach przystąpią do igrzysk olimpijskich we Francji. W Lidze Narodów, bezpośrednio poprzedzającej najważniejszą imprezę czterolecia, podopieczni Nikoli Grbicia zdobyli brązowy medal. W drodze do autokaru po jednym ze spotkań selekcjonera zaczepił kibic reprezentacji, krzycząc: „przywieźcie złoto z Paryża”. Serb nie zawahał się odpowiedzieć.

Nikola Grbić
Nikola Grbić/Foto Olimpik/NurPhoto/AFP
partner merytoryczny

Po raz drugi z rzędu kraj nad Wisłą zorganizował turniej kończący męską Ligę Narodów. Rok temu w Trójmieście nie było mocnych na reprezentację Polski, dlatego kibice w Łodzi liczyli na powtórkę z rozrywki. Oczekiwania wzrosły jeszcze bardziej po dobrej postawie w meczu z Brazylią. "Biało-Czerwoni" przegrali co prawda pierwszego seta, lecz w kolejnych trzech rywal miał już niewiele do powiedzenia. W sobotę "Orły" nie awansowały jednak do półfinału. Lepsi okazali się późniejsi triumfatorzy całej imprezy, czyli Francuzi. Na pocieszenie podopieczni Nikola Grbicia zmierzyli się o brąz ze Słoweńcami. Nasza największa "zmora" z Bartoszem Kurkiem i spółką poległa z kretesem. Wynik 3:0 dla gospodarzy zmagań mówił sam za siebie.

Nikola Grbić usłyszał ważne słowa w trakcie Ligi Narodów

Kolejne z rzędu podium w Lidze Narodów długo było fetowane przez polskich siatkarzy. O docenienie sukcesu do kibiców zaapelował zresztą kapitan reprezentacji. "Przestrzegam wszystkich przed tym, żeby te medale układać sobie w kategoriach, deprecjonować je. Mówić, która impreza jest ważniejsza, która mniej ważna. Mam nadzieję, że nie przyjdą już ciemne czasy polskiej siatkówki. Teraz są te złote i doceniajmy to, że te medale są seryjnie zdobywane" - oznajmił Bartosz Kurek na łamach Interia Sport.

Jego słowa nie wzięły się znikąd. Mnóstwo fanów siatkówki jest już myślami przy zbliżających się wielkimi krokami igrzyskach olimpijskich. "Biało-Czerwoni" do Paryża jadą w roli faworyta do zwycięstwa, co oznacza, że we Francji zmierzą się nie tylko z klasowymi rywalami, ale także z presją ciążącą na ich barkach. Temat zmagań nad Sekwaną w Łodzi poruszany był na każdym kroku. Fani nie odpuścili Nikoli Grbiciowi nawet, gdy ten udał się na chwilę do reprezentacyjnego autobusu po jednym ze spotkań. "Przywieźcie złoto z Paryża" - krzyknął jeden z sympatyków kadry. Serb docenił budujące słowa i nawet nie zastanawiał się nad odpowiedzią. "Tak jest" - oznajmił w równie głośnym tonie, z uśmiechem na ustach.

Cała sytuacja została nagrana i niesie się z prędkością światła w mediach społecznościowych. Wyświetlenia filmiku liczone są w dziesiątkach tysięcy. "Z takim okrzykiem jestem pewna że dadzą z siebie wszystko" - zachwycaj się jedna z internautek.

Przed Polakami ostatni sprawdzian w ojczyźnie

Zanim Polacy wylecą do Paryża, czeka na nich jeszcze memoriał Huberta Jerzego Wagnera. W Tauron Arenie "Biało-Czerwoni" zmierzą się między innymi ze Słowenią, która pragnie rewanżu za Ligę Narodów. Do Krakowa przybędzie też Michał Winiarski ze swoimi niemieckimi zawodnikami. Impreza odbędzie się w dniach 12-14 lipca.

Przygotowania Paryża do igrzysk olimpijskich.„Coraz trudniej jest się przemieszczać”. WIDEO /Polsat Sport/Polsat Sport
Nikola Grbić/AFP
Nikola Grbić/Foto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Nikola Grbić/INTERIA.TV/INTERIA.TV
INTERIA.PL

Więcej na ten temat

Zobacz także

Sportowym okiem