Tym samym mistrzowie Europy są blisko wygrania grupy A, a po wieczornym spotkaniu z udziałem Polski i Holandii wygranym przez "pomarańczowych" 3:2 zapewnili sobie awans do półfinału. Do Pekinu pojedzie tylko zwycięzca tych zawodów. Hiszpanie chyba lubią rozstrzygać swoje mecze w tie-breaku. Tak było w spotkaniu z Polską, również pięć setów potrzebowali podopieczni Marcela Mendeza, aby poradzić sobie z Włochami. W środowym meczu mistrzowie Europy wygrali pewnie pierwszego seta. W dwóch następnych dominowali ich rywale. W czwartej partii przy stanie 21:19 dla Hiszpanii na zagrywkę wszedł Francisco Rodriguez. Głównie dzięki jego mocnym serwisom zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego pewnie zwyciężyli w tej partii, a w tie-breaku uzyskali przewagę 4:2 i nie oddali już jej do końca. W jedynym środowym spotkaniu grupy B doszło do sporej niespodzianki. Niemcy po zaciętym meczu pokonali Serbię 3:2. Po tym zwycięstwie nasi zachodni sąsiedzi stali się faworytem do wygrania grupy. Mają na koncie dwa zwycięstwa, a przed sobą tylko mecz z Finlandią. Serbowie zagrają jeszcze z Turcją. Grupa A: Włochy - Hiszpania 2:3 (21:25, 25:13, 25:19, 19:25, 12:15) Grupa B: Serbia - Niemcy 2:3 (22:25, 26:24, 25:22, 19:25, 11:15)