Reprezentacja Polski wielkimi krokami zbliża się do zakończenia morderczego sezonu kadrowego. Nasza drużyna obecnie przebywa w Chinach, gdzie walczy o bezpośrednią kwalifikacją do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Trzeba przyznać, że drużynie Nikoli Grbicia ta sztuka wychodzi bardzo dobrze i można powiedzieć, że tylko kataklizm sprawi, że Polacy nie zapewnią sobie gry na igrzyskach w Paryżu. Kwalifikacje olimpijskie siatkarzy. Tabela "polskiej" grupy, wyniki, terminarz Trzeba jednak też przyznać, że obecny sezon dla naszych kadrowiczów jest niezwykle wyczerpujący. Poważne granie w siatkówkę rozpoczęło się w maju, gdy Biało-Czerwoni spotkali się na pierwszym zgrupowaniu w tym sezonie, a zakończy się już niebawem. Po obecnym weekendzie bowiem nasi zawodnicy będą mogli udać się na w pełni zasłużone wakacje po prawie pięciu miesiącach ciągłej gry. Norbert Huber nie owijał w bawełnę. Powiedział, jak jest Nie może więc obecnie dziwić, że Biało-Czerwonym zdarzają się poważne wahania formy w trakcie meczów. Zmęczenie musi o sobie dawać znać. Widzimy to szczególnie na przykładzie początków spotkań. Polska do każdego z meczów w Chinach podchodzi w roli murowanego faworyta. Nasi siatkarze mają świadomość swojej niezwykle wysokiej jakości i czasem zdarza się brak koncentracji, który trzeba nadrabiać w dalszych częściach pojedynków. Polski siatkarz "zapłacił" za swoją wpadkę. To był pomysł Nikoli Grbicia. "To tylko pieniądze" Otwarcie o tych problemach opowiedział gwiazdor naszej kadry. Norbert Huber w rozmowie z Polsat Sport z pełną szczerością przekazał, jak to wygląda z jego perspektywy. - Wydaje mi się, że każdy set był na swój sposób trudny. Na początku zaczęliśmy słabo i tak naprawdę na jednym z czasów trener powiedział, że wydaje mu się, iż czekamy na rozwój sytuacji. Drugi taki moment był też w tym secie, gdzie prowadziliśmy i nas doszli - ocenił środkowy. Pozostaje liczyć, że Polacy wciąż będą w stanie, mimo gorszej gry, wygrywać kolejne spotkania. Najbliższa okazja do potwierdzenia swojej jakości już w sobotę 7 października. O godzinie 10:00 Biało-Czerwoni wyjdą na parkiet chińskiej hali, aby zmierzyć się z Holendrami. To będzie przedostatni mecz naszej kadry w tym sezonie. Na zakończenie zagramy z Chinami, być może wówczas będziemy już pewni awansu.