Szeroką kadrę reprezentacji Polski na tegoroczną Ligę Narodów poznaliśmy w kwietniu, kiedy to Nikola Grbić zaprosił na zgrupowanie 30 siatkarzy. Serb często rotował składem, dając szanse kolejnym zawodnikom, a część z nich jeszcze w trakcie fazy zasadniczej opuściła kadrę. Na turniej finałowy rozgrywek do Łodzi pojechało 17 zawodników, z kolei po meczu ze Słowenią selekcjoner odesłał do domu jednego z nich - Marcina Komendę, który przegrał rywalizację o miejsce na rozegraniu z Grzegorzem Łomaczem i Marcinem Januszem. W grze o powołanie na igrzyska, gdzie Grbić zabierze 12 siatkarzy oraz jednego rezerwowego, pozostaje więc 16 siatkarzy. Serb czas na ogłoszenie kadry ma do 8 lipca i wiele wskazuje na to, że będzie zwlekał z tym do samego końca. Trener "Biało-Czerwonych" sugerował to po meczu o brąz Ligi Narodów. "Nie ogłoszę 12-tki teraz. Najpierw muszą dowiedzieć się zawodnicy, którzy z nami nie pojadą do Paryża. Musimy usiąść, pogadać, muszę wytłumaczyć, dlaczego moja decyzja jest taka, a nie inna. A przecież nie będę tu trzymał 17 zawodników, muszą pojechać do domu. Dlatego najprawdopodobniej nie w tym tygodniu, ale dopiero w przyszłym ogłoszę 12-tkę" - mówił trener. Polscy siatkarze już wiedzą, kluczowy komunikat przed igrzyskami. Kierunek: Paryż Reprezentacja Polski siatkarzy. Kogo skreśli Nikola Grbić? Temat powołań na igrzyska został poruszony w programie "Misja Sport", gdzie zaproszono prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej Sebastiana Świderskiego. Sternik federacji, powołując się na słowa samego Grbicia, "wygadał się", że trener na 99 proc. weźmie do Paryża pięciu przyjmujących, z czego jeden z nich będzie pełnił rolę rezerwowego. Wskazał też, kto jego zdaniem jest już pewny powołania. To oznacza, że rezerwowym będzie Kamil Semeniuk, Bartosz Bednorz lub Aleksander Śliwka. Wiele wskazuje na to, że do Paryża nie pojedzie Karol Kłos, który nie zagrał w żadnym ze spotkań finałów Ligi Narodów - Grbić stawiał na występujących na pozycji środkowego Mateusza Bieńka, Jakuba Kochanowskiego oraz Norberta Hubera. Jeśli prognozy Świderskiego potwierdzą się i rolę rezerwowego będzie pełnił przyjmujący, to Grbić prawdopodobnie skreśli jeszcze jednego libero oraz atakującego. W pierwszym przypadku będzie to prawdopodobnie Jakub Popiwczak, ponieważ Paweł Zatorski wydaje się być pewnym punktem drużyny. W drugim sprawa jest bardziej skomplikowana, ponieważ Grbić będzie musiał wybrać między Bartłomiejem Bołądziem i Łukaszem Kaczmarkiem. "Pewniakiem" jest za to kapitan reprezentacji Bartosz Kurek, a Świderski nie ma złudzeń, że Serb podejmie decyzję biorąc pod uwagę to, kogo konkretnie potrzebuje. "W obliczu kłopotów zdrowotnych Bartka, wszystko zależy od tego, kogo Nikola Grbić szuka na pozycji drugiego atakującego, czy kogoś, kto wejdzie i zagra cały mecz, czy tylko na pojedyncze zmiany. W tej pierwszej opcji postawiłbym na Bartka Bołądzia, w drugiej na Łukasza Kaczmarka" - ocenił w "Misji Sport" prezes PZPS cytowany przez siatka.org. Jasny przekaz Grbicia, odpowiedział kibicowi. Nagranie hitem internetu