Po nieudanych igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro Polski Związek Piłki Siatkowej nie przedłużył umowy z trenerem Stephanem Antigą. Poszukiwania następcy Francuza, który poprowadził "Biało-czerwonych" do mistrzostwa świata w 2014 roku, trwały dwa miesiące. Oferty złożyło 16 szkoleniowców. PZPS do finałowego etapu zakwalifikował trzech: Ferdinando De Giorgiego, Radostina Stojczewa i Mauro Berruto. Siatkarska centrala postanowiła powierzyć stery kadry De Giorgiemu, który podpisał kontrakt do igrzysk olimpijskich w Tokio w 2020 roku."Reprezentacja Polski to zdecydowanie coś więcej niż zwykła drużyna. To zespół z ogromnymi, siatkarskimi tradycjami, aktualni mistrzowie świata. Dla każdego trenera okazja do pracy z takim zespołem to wyróżnienie i sportowy awans. Jest to wyzwanie, na które wielu szkoleniowców czeka całą karierę. Nie znam trenera, który nie chciałby się tego podjąć. Miałem świadomość, że mój kontrakt z ZAKS-ą dobiega końca i uznałem, że jeżeli nadarza się taka możliwość, to nie można choćby spróbować jej wykorzystać. W klubie wyrazili zgodę na to, abym przystąpił do konkursu, więc bez wahania wysłałem zgłoszenie. O tę posadę starałem się już w 2011 roku. Byłem w finałowej dwójce z Andreą Anastasim. Wtedy PZPS postawił na niego, ale tym razem, na szczęście, padło na mnie" - powiedział De Giorgi w obszernym wywiadzie zamieszczonym an oficjalnej stronie internetowej PZPS. Celem numer jeden dla De Giorgiego jest medal igrzysk olimpijskich, ale po drodze do Tokio nowego selekcjonera "Biało-czerwonych" czekają inne ważne imprezy. W przyszłym roku Polska będzie gospodarzem mistrzostw Europy, a w 2018 roku polscy siatkarze będą bronić tytułu mistrzów świata."W Polsce nie ma takiego zwyczaju, żeby traktować dużą imprezę jako etap przygotowań do kolejnej. Od drużyny narodowej oczekuje się wygrywania każdego turnieju rangi mistrzowskiej. Polska ma tak duże tradycje siatkarskie i tak wspaniałych, zagorzałych kibiców, że mistrzostw Europy nie można traktować ulgowo albo odpuścić z myślą o mistrzostwach świata czy igrzyskach olimpijskich. A już tym bardziej, jeśli te mistrzostwa organizowane są przed własną publicznością" - stwierdził De Giorgi, który pracę z kadrą rozpocznie w maju po zakończeniu rozgrywek ligowych. Mistrzostwa Europy zostaną rozegrane na przełomie sierpnia i września przyszłego roku. Mecz otwarcia Polska - Serbia odbędzie się 24 sierpnia na Stadionie Narodowym w Warszawie. Kolejne dwa grupowe spotkania z Finlandią i Estonią Polacy rozegrają w gdańskiej Ergo Arenie. Mistrza Europy poznamy 3 września. Półfinały i decydujące mecze o medale zostaną rozegrane w krakowskiej Tauron Arenie.