Aleksander Śliwka nabawił się urazu kilka dni temu, już na początku wyjazdowego meczu siatkarskiej Ligi Mistrzów, w którym Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mierzyła się z Knack Roeselare. Reprezentant Polski został trafiony piłką w palec wskazujący podczas bloku. I choć po interwencji fizjoterapeutów wrócił do gry, ostatecznie musiał opuścić parkiet. Później Aleksander Śliwka przeszedł badania, które wykazały, że problem jest rzeczywiście poważny, bowiem w dłoni naszego siatkarza doszło do złamania. Nowe informacje przyniósł następnie komentator Polsatu Sport Tomasz Swędrowki mówiąc o tym, że złamanie, jakiego doznał Aleksander Śliwka, jest skomplikowane, przez co nasz reprezentant będzie musiał przejść operację. - Przerwa kapitana drużyny z Kędzierzyna-Koźla potrwa co najmniej sześć tygodni - powiedział przed meczem ZAKSY z Projektem Warszawa. Reprezentacja Polski. Aleksander Śliwka już po operacji, przekazał złą wiadomość ze szpitala We wtorek głos w sprawie swojego stanu zdrowia zabrał sam Aleksander Śliwka, publikując w mediach społecznościowych zdjęcie ze szpitala. Przekazał przy tym dwie wiadomości fanom reprezentacji Polski. Pierwsza jest taka, że przeszedł już zabieg, który zakończył się pomyślnie. Zła jest taka, że rehabilitacja zajmie więcej czasu, niż pierwotnie zakładano. Pod wpisem Aleksandra Śliwki pojawiło się mnóstwo wpisów fanów oraz sportowców, życzących mu jak najszybszego powrotu do zdrowia. Swoje komentarze zamieścili tam między innymi jego koledzy z szatni reprezentacji Polski - Łukasz Kaczmarek i Bartosz Bednorz.