Mecze z żadną inną reprezentacją nie wzbudzały takich kontrowersji, jak konfrontacje z Iranem. Ich źródeł można szukać w 2014 roku. Polscy siatkarze nie najlepiej wspominają ówczesną wyprawę do Teheranu, gdzie w dwóch meczach Ligi Światowej ugrali zaledwie seta. Problemem była jednak nie tylko postawa rywali, ale i ogłuszający doping fanatycznych irańskich kibiców. Trener Polaków Stephane Antiga mówił później o “potwornym hałasie". Prowokacji nie brakowało także na boisku. Rywale podpadli zwłaszcza Kubiakowi i Krzysztofowi Ignaczakowi. Prym w prowokacjach wiódł Saeid Marouf, znakomity irański rozgrywający. Później kapitan polskiej kadry w meczach z Iranem wielokrotnie znajdował się w oku cyklonu. W czasie spotkania w Lidze Światowej w 2015 r. wraz z Seyedem Mousavim na tyle głośno i ekspresyjnie krzyczeli do siebie pod siatką, że obaj zobaczyli czerwone kartki. Kubiak kontra Iran. "Dla mnie oni nie istnieją" Los był na tyle przewrotny, że w kolejnych latach jeszcze wiele razy kojarzył Polskę i Iran na dużych imprezach. Tak było choćby w fazie grupowej igrzysk w Rio de Janeiro. “Biało-Czerwoni" wygrali po tie-breaku, ale swoją radością najwyraźniej rozzłościli rywali, bo pod siatką znów doszło do przepychanek, w których brał udział m.in. Bartosz Kurek. Kilkadziesiąt minut później, w czasie pomeczowej konferencji, jeden z irańskich dziennikarzy zapytał: dlaczego Polacy tak mocno nienawidzą Iranu?". - Nie czujemy wobec nich nienawiści. My ich kochamy. Podczas meczu śmiali nam się w twarz, ale nie zwracałem na to uwagi - przekonywał Kubiak. Marouf mu jednak nie dowierzał, a po meczu miał uwagi do polskich dziennikarzy. Najmocniejsze słowa na temat Irańczyków polski przyjmujący wypowiedział w 2019 r. Padły po sezonie, w którym rywalizował z siatkarzami z Persji również w Klubowych Mistrzostwach Azji. Jego Panasonic Panthers rywalizowało z irańskim Matin Varamin i znów skończyło się awanturą. Kubiak stwierdził, że rywal obrażał jego rodzinę. - Oni zawsze grają takie niewiniątka, że są super i fajni, a my najgorsi. Ale moje zdanie jest takie, że to są fatalni, złośliwi i chamscy ludzie. Dla mnie ten naród jest skreślony, mimo że oni dumnie nazywają się Persami, a nie Arabami. A tak naprawdę są zwykłymi leszczami. Czasem musimy z nimi zagrać, ale oni dla mnie nie istnieją - wypalił Kubiak w rozmowie z “Prawdą Siatki", czym wywołał m.in. protesty irańskiej federacji. Później wystosował oświadczenie, w których prostował sytuację, ale PZPS i tak zawiesił go na sześć spotkań. Akcja irańskich kibiców po meczu w Tokio. "Nigdy nie groź Irańczykom" Przed igrzyskami w Tokio Irańczycy przekonywali nawet, że Kubiak zna kilka słów po persku i prowokuje nimi rywali. Spięcia z boiska przeniosły się wówczas do mediów społecznościowych. Na otwarcie turnieju w Japonii “Biało-Czerwoni" niespodziewanie przegrali z Iranem 2:3, a ich profile na Instagramie zalały fale komentarzy irańskich kibiców. Choć Kubiak w tym spotkaniu nie zagrał, pod jego wpisem na Instagramie znalazło się aż 440 tysięcy komentarzy! “Nigdy nie groź Irańczykom, potrafimy wziąć byka za rogi" - większość była utrzymana w podobnym tonie. Fale komentarzy znalazły się też m.in. na profilu Karola Kłosa, mimo że środkowy... nawet nie znalazł się w kadrze na igrzyska. Irańscy fani obrażali też Annę Grejman, byłą siatkarkę, prywatnie żonę Kurka. CZYTAJ TEŻ: Obrońcy tytułu za burtą Ligi Narodów! Znamy potencjalnych rywali Polaków Zmiana pokoleniowa i biało-czerwone flagi Dziś w obu drużynach dochodzi do zmiany pokoleniowej. W polskiej kadrze nie ma już Kubiaka oraz kilku innych doświadczonych zawodników, po drugiej stronie brakuje m.in. Maroufa. Kapitanem został Milad Ebadipour, który przez lata gry w PGE Skrze Bełchatów zapracował na sympatię polskich kibiców, a z kilkoma zawodnikami drużyny Nikoli Grbicia zna się ze wspólnych występów w PlusLidze. Niedawne spotkanie obu drużyn w Lidze Narodów w Gdańsku przebiegało w sportowej atmosferze, choć Polska niespodziewanie przegrała 2:3. Dziś polscy siatkarze będą skupiać się przede wszystkim na sportowych atutach Irańczyków, którzy znów zaczynają budować mocną drużynę. Polacy w półfinale Ligi Narodów - obejrzyj skróty meczów! Do atmosfery po meczach obu drużyn żartem nawiązał jednak Kłos. Na jednym z filmów ze zgrupowania, które codziennie publikuje PZPS, środkowy stwierdził, że po zwycięstwie w ćwierćfinale polskie flagi zaleją profile irańskich zawodników. Czy będzie ku temu okazja? Polska rozpocznie mecz z Iranem dziś o godz. 21. Transmisja w Polsacie Sport i na Polsat Box Go, relacja tekstowa w Interii.