Nikola Grbić po objęciu przed rokiem sterów reprezentacji Polski dokonał małej rewolucji w kadrze, a z drużyną narodową pożegnało się kilku doświadczonych zawodników, w tym Piotr Nowakowski i Damian Wojtaszek. Powołania nie otrzymał również Fabian Drzyzga, co było dużym zaskoczeniem, ponieważ rozgrywający przez lata był pewnym punktem "Biało-Czerwonych". Siatkarze z coraz większym problemem. Sebastian Świderski i Nikola Grbić mają obawy Drzyzga skupił się na grze w klubie i to przyniosło efekt - w barwach Asseco Resovii Rzeszów rozegrał bardzo dobry sezon i wydawało się, że znajdzie się w orbicie zainteresowań Grbicia. Tak się jednak nie stało, a Serb po raz kolejny nie powołał 33-latka. Fabian Drzyzga poza reprezentacją Polski. Siatkarz ma dość zamieszania Trener dopytywany o powody takiej decyzji w rozmowie z TVP Sport zaznaczył, że przed rokiem postawił na Marcina Janusza, który nie zawiódł. - Gdybyśmy nie przywieźli medalu z dwóch imprez, które graliśmy, bardzo poważnie rozważałbym powołanie Fabiana - skwitował. Sam siatkarz nie ukrywał, że ma dość dyskusji na temat jego nieobecności w kadrze. - Nie rozumiem tego. Chciałbym, żeby wszyscy skoncentrowali się na tych, którzy są w kadrze, żeby ich wspierać. A nie zastanawiać się nad tym, czy kogoś nie ma - mówił w rozmowie z Interią. Fabian Drzyzga zapytany o brak powołania. Krótko uciął temat Temat braku utytułowanego 33-latka w reprezentacji wciąż jednak powraca, a o zdanie na ten temat samego zainteresowanego zapytano w studio TVP Sport, gdzie Drzyzga pojawił się przed meczem Polaków z Francją w Lidze Narodów w charakterze eksperta. "Wpadka" Kamila Semeniuka. Wszystko na oczach Nikoli Grbicia. Siatkarz sam się przyznał Siatkarz dosadnie uciął temat. - Trener ma pomysł na reprezentację. Na kogoś stawia i to normalna rzecz - skwitował. Dopytywany, czy gra w kadrze jest dla niego "rozdziałem zamkniętym", również odpowiedział jednoznacznie. Obecny w studio Krzysztof Ignaczak zapytał Drzyzgę o to, jakie uczucia mu towarzyszą w związku z brakiem gry dla "Biało-Czerwonych". - Rok temu było trudniej. Teraz nie spodziewałem się niczego innego, byłem do tego przygotowany - przyznał, co jest o tyle zastanawiające, że według kibiców i komentatorów zawodnik Resovii nie był bez szans na powołanie, a jego brak w kadrze został odebrany jako duże zaskoczenie.