Zatorski przyznał, że opinie o twardej ręce de Giorgiego są zgodne z prawdą. Zaznaczył jednak, że Włoch zachowuje przy tym sprawiedliwe podejście. - Ogromny szacunek dla niego za to, że potrafi takie same warunki stawiać wszystkim. Nieważne, czy ktoś ma 18, 19 lat, czy jest mistrzem świata i ma 35 lat. Dlatego ma duży szacunek u wszystkich zawodników w drużynie - zaznaczył libero ZAKS-y i reprezentacji Polski. Jak dodał, 55-letni szkoleniowiec rzadko pozwala na rozluźnienie podczas treningów. - Trener pozwala nam na żarty, ale przeważnie na niezbyt długie. Wszyscy to szanujemy i doceniamy. Wiemy, kiedy jest czas na pracę. On bardzo dobrze potrafi na nas wywrzeć presję na treningu i pokazać, kiedy jest wspomniany czas na pracę, a kiedy na dowcipy - argumentował. 26-letni siatkarz zapewnił, że mimo surowej postawy na treningach, de Giorgi wykazuje życzliwość wobec swoich graczy. - Poza boiskiem jest naprawdę ludzki i potrafi porozmawiać na każdy temat - podkreślił Zatorski. Dzisiaj Polski Związek Piłki Siatkowej poinformował, że de Giorgi został wybrany na trenera "Biało-czerwonych", a umowa będzie obowiązywała w latach 2017-20. Włoch, który zastąpił na stanowisku opiekuna Polaków Francuza Stephane'a Antigę, po raz pierwszy w karierze będzie prowadzić drużynę narodową.