- Polacy tworzą młody, ale jednocześnie doświadczony zespół. W zeszłym sezonie praktycznie w tym samym składzie wygrali Ligę Światową. To świadczy o ich sile. Poza tym w drużynie mają jednych z najlepszych zawodników na świecie - chociażby Kurka czy Żygadłę - powiedział bułgarski atakujący. Podobnego zdania jest jego reprezentacyjny kolega Todor Aleksiew. - Siłą Polaków jest dobre przyjęcie i atak. To im zdecydowanie pomaga. Poza tym trafili do najłatwiejszej grupy mistrzostw Europy, więc mogą się stopniowo rozkręcać - zaznaczył. Todor Skrimow, przyjmujący Bułgarów, uważa, że szanse na wygranie całego turnieju przez Polaków są nadal bardzo duże. - To jeden z najlepszych zespołów na świecie, tym bardziej tutaj, przed własną publicznością - podkreślił. Bułgarzy, podobnie jak Polacy, mają na swoim koncie jedno zwycięstwo i jedną porażkę. Najpierw pokonali Czechów, by dzień później ulec świetnie dysponowanym Niemcom. "Biało-czerwoni" najpierw wygrali z Turkami, a potem okazali się słabsi od Francuzów. W niedzielę o 20.00 podopieczni Anastasiego zmierzą się w Ergo Arenie w Gdańsku ze Słowacją. Obie grupy się później krzyżują, co oznacza, że Bułgarzy mogą zagrać z Polakami w barażach lub ćwierćfinale. O tym zadecydują niedzielne pojedynki. INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo z meczu Polska - Słowacja! Początek o 20.00