W pierwszym secie gospodarze szybko odskoczyli rywalom na 14:9 po seryjnych blokach Fukuzawy. Czas wzięty przez trenera Prandiego poskutkował, bowiem wkrótce mieliśmy remis po 14. W końcówce Bułgarzy mieli trzy oczka przewagi (21:18), jednak po chwili był remis. Błąd w ataku Fukuzawy i blok Kazijskiego dał przyjezdnym setbola przy stanie 24:22. Partię zakończył blokiem Kazijski (25:23). Druga odsłona była bardziej wyrównana. Przewaga Bułgarów zaznaczyła się po dobrym fragmencie Swietozara Iwanowa (17:13). Japończycy nie poddali się i to im się opłaciło. Na boisku pojawił się Yu Koshikawa, który dopiero po raz pierwszy wystąpił w tej edycji rozgrywek. M.in. jego zasługą było doprowadzenie do remisu 21:21, a efektem nieporozumień w ekipie bułgarskiej była porażka do 23 po potężnym zbiciu Fukuzawy. W trzeciej partii długo minimalną przewagę mieli Japończycy - 8:5 i 11:8. Bułgarzy zdołali wyrównać i wyjść na prowadzenie, ale nie wykorzystali dogodnej okazji mając piłkę setową przy stanie 24:22. W dramatycznej końcówce zawiódł Fukuzawa, natomiast z zimną krwią ataki kończył Kazijski, przez co goście zwyciężyli do 29. Czwarta odsłona była również niezwykle zacięta, a losy meczu rozstrzygnęły się w końcówce. Japończycy prowadzili już 23:21, ale rywale kapitalnie zagrali blokiem. Ostatecznie Żekow z Kazijskim powstrzymali zbicie przeciwnika, przez co przyjezdni wygrali do 26 i w całym spotkaniu 3:1. Japonia - Bułgaria 1:3 (23:25, 25:23, 29:31, 26:28) Najwięcej punktów: Tatsuya Fukuzawa (26) - Matej Kazijski (20) Japonia: Usami, Matsumoto, Yamamura, Shimizu, Fukuzawa, Yoneyama, Tanabe (libero), oraz Tomimatsu, Koshikawa, Maeda, Abe, Matsuta. Bułgaria: Żekow, Gajdarski, Kazijski, S. Iwanow, Ananiew, Nikołow, Salparow (libero) oraz Sokołow, Cwetanow, Bratojew, Gradinarow, Penew.