Partner merytoryczny: Eleven Sports

Bartosz Kurek stanął w obronie żony. Ujawnia dramatyczne okoliczności. "Siedziałem w samotności"

Oprac.: Paweł Paczocha

Bartosz Kurek
Bartosz KurekFoto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFPAFP
partner merytoryczny
PKOl Banner Interia

Zobacz również:

    Kurek: Chciałbym spędzić jeden dzień w skórze mojej żony

    Gdybym miał spędzić dzień w skórze kogoś innego, to kogo bym wybrał? LeBrona Jamesa albo Cristiano Ronaldo, a z takiego najbliższego mi grona – moją żonę. Jesteśmy zgraną parą, ale gdybym miał możliwość spojrzeć na nasz związek jej oczami, może jeszcze lepiej by nam się układało. Chciałbym też z jej perspektywy spojrzeć na uszczypliwe komentarze, jakie pojawiają się pod jej adresem. Może wtedy znajdowałbym lepsze słowa, by w takich momentach poprawić jej samopoczucie i móc ją lepiej ochronić.
    powiedział Kurek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym"

    Kapitan kadry wrócił do głośnych zdarzeń z 2016 roku

    Specjaliści, do których się zwracałem, nazywali to w różny sposób. Najważniejsze, żeby stawić czoła problemowi, a złego samopoczucia nie tłumaczyć słabszym okresem, czekając na magiczną odmianę. Dla mnie najgorszym momentem był ten, w którym siedziałem w samotności, zastanawiając się, co mam robić dalej. Jak teraz sobie o tym myślę, to było naprawdę przerażające. Oby nikt nigdy nie musiał się tak czuć. Cieszę się, że miałem wtedy wokół siebie ludzi, którzy byli obok i postawili mnie ponad wszelkie zobowiązania czy kontrakty
    wyjawił kapitan reprezentacji Polski
    Bartosz Kurek: Nie będziemy się rozpraszać tym, co dzieje się wokół. WIDEOPolsat SportPolsat Sport

    Zobacz również:

    Bartosz Kurek
    Bartosz KurekFoto Olimpik/NurPhotoAFP
    Bartosz Kurek
    Bartosz KurekFoto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFPAFP
    Bartosz Kurek
    Bartosz KurekZbigniew CzyżINTERIA.PL