- Jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się wygrać tak trudną grupę. Teraz musimy czekać, aż poznamy naszego rywala w półfinale. Dla mnie nie ma znaczenia z kim będziemy grali. Na pewno jednak czeka mnie i mój sztab długa noc, bo będziemy musieli opracować i przygotować materiał dla zawodników - powiedział Anastasi. - Nie interesuje mnie, co mówią wszyscy naokoło. Jesteśmy faworytem? Ja tak nie uważam. Polska jeszcze nigdy nie wygrała Ligi Światowej. Kuba i USA mają już takie doświadczenie, dlatego nie obiecam nawet, że zagramy w finale. Przecież możemy przegrać w sobotę. Każdy wynik jest możliwy - podkreślił Anastasi. Włoch przyznał, że bał się turnieju finałowego, ale teraz wie, że jego drużyna jest znakomicie przygotowana, choć parę elementów można jeszcze poprawić. - Byliśmy 18 dni bez meczu. Mocno trenowaliśmy, ale zawsze pojawia się niewiadoma, czy ta praca przełoży się na wyniki. Na szczęście teraz tak jest - powiedział. Szczególnie spotkanie z Kubą uznał za trudne. - Bardzo ciężko jest grać przeciwko komuś, kto przez pięć minut prezentuje się znakomicie, a za chwilę robi podstawowe błędy. My na szczęście mieliśmy ich znacznie mniej. Mamy jednak bardzo wysoką motywację i znakomitą mentalność - ocenił Anastasi. Polacy w porównaniu chociażby z zeszłym sezonem zrobili olbrzymi postęp. - Mówią o tym statystyki, ale również wyniki meczów. W ubiegłym roku każdy mecz przeciwko rywalowi z czołówki rankingu FIVB był dla nas groźny i mieliśmy pewne problemy. Teraz tego już nie widać. Udało nam się ustabilizować formę - powiedział. - Jesteśmy usatysfakcjonowani. Będziemy obserwować mecz Bułgarów i Amerykanów w oczekiwaniu na naszego kolejnego rywala. Myślę, że Kubańczycy będą robić to samo - ocenił Marcin Możdżonek, kapitan Polski. - Takie mecze są bardzo trudne, zwłaszcza dla młodych siatkarzy. Wiedzieliśmy, że jesteśmy już w półfinale, dlatego nie było potrzebnej motywacji. Nasz atak i serwis odbiegały bardzo od normy. Nie wszystkie taktyczne założenia zostały spełnione. Polacy zasłużyli na wygraną - powiedział Samuels Blackwood, trener Kuby. - Nie jesteśmy zadowoleni, że tak się to dla nas skończyło. Z drugiej strony cieszymy się, że jesteśmy w półfinale - powiedział Wilfredo Leon, kapitan Kuby. Z Sofii Marta Pietrewicz <a href="http://forum.interia.pl/brawo-polacy-tematy,dId,2060956">Polscy siatkarze nie dali szans wicemistrzom świata, a piłkarze mogą tylko o tym śnić. Dlaczego? </a>