Informacja została przekazana w studio Polsatu Sport przed meczem Polska - Egipt w Memoriale Huberta Wagnera. Nowy system korzystania z dodatkowego zawodnika oznacza otwarcie nowej perspektywy dla Bartłomieja Bołądzia, który znalazł się na liście powołań ze statusem gracza rezerwowego. W przypadku słabszej dyspozycji Bartosza Kurka lub Łukasza Kaczmarka prawdopodobnie znajdzie się w składzie polskiej kadry. Nikola Grbić go pominął, Bartosz Bednorz wysłał jasny komunikat. Impulsywna reakcja Grbić zwlekał z kluczową decyzją. FIVB zmienia zasady rywalizacji w Paryżu - Chcę podkreślić, że gdybym wybrał Jakuba Popiwczaka, Bartosza Bednorza czy Bartłomieja Bołądzia, nie bylibyśmy przez to słabsi. Zasługują na to, by być w składzie na igrzyska, mają potrzebną jakość, niesamowicie trenowali, zachowywali się jak profesjonaliści, a także byli dla mnie dostępni bez względu na okoliczności - mówił selekcjoner "Biało-Czerwonych" Nikola Grbić w niedawnym wywiadzie dla TVP Sport. Nie wiedział wówczas, że FIVB sposobi się do dokonania zmian w sposobie korzystania z dodatkowego siatkarza. Jak czytamy w komunikacie, tzw. transfer medyczny można będzie można uruchomić więcej niż raz. Roszada będzie się odbywać na podstawie zgłoszonej kontuzji. Co ważne - zmieniony zawodnik może wrócić do zespołu, jeśli stan jego zdrowia na to pozwoli. Serbski trener ogłosił 12-osobową kadrę na igrzyska w Paryżu i nazwisko rezerwowego dopiero tydzień po turnieju finałowym Ligi Narodów w Łodzi. Odwlekanie kluczowej decyzji nie wpłynęło korzystanie na atmosferę wokół reprezentacji, czego nie ukrywali nie tylko postronni obserwatorzy, ale i sami zawodnicy. Polska pokonała Egipt 3:0 (25:16, 25:21, 25:18) w pierwszym meczu Memoriału Huberta Wagnera. Relację z tego spotkania znajdziesz TUTAJ. Rozpoczęty dzisiaj w Polsce turniej to dla naszych siatkarzy ostatni etap przygotowań do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Wybrańcy Grbicia w najbliższych dniach zmierzą się również z Niemcami i Słowenią. Zakończenie rywalizacji w niedzielę.