Jego podopieczne uległy w piątek Włoszkom 0:3 w meczu Pucharu Świata, tracąc szanse na awans z tego turnieju do igrzysk olimpijskich. Do Pekinu pojadą trzy najlepsze drużyny z japońskiej imprezy. - Wstyd i katastrofa - tymi słowami mistrz olimpijski i świata Zbigniew Zarzycki określił grę Polski w meczu z Włochami w Sapporo - Ze spotkania na spotkanie gramy coraz gorzej. Ze strachem patrzę w przyszłość. Jak przeciwnik spisuje się słabiej, to jesteśmy w stanie wygrać seta lub dwa. Gdy jednak zawiesi wyżej poprzeczkę, to nasze działania pękają jak bańka mydlana. Wygląda na to, że będzie to fatalny rok dla polskiej siatkówki. "Biało-czerwonym" nic praktycznie nie wychodziło, a Małgorzata Glinka-Mogentale oraz jej koleżanki prezentowały tylko udane pojedyncze akcje. - Zagraliśmy bez wiary. Włoszki spisywały się bardzo dobrze, szczególnie w obronie, gdzie potrafiły podbijać nasze ataki - powiedział Bonitta. - Ponieważ nie możemy już uplasować się w pierwszej trójce, od teraz musimy zmienić nasze podejście. Przegraliśmy kilka ważnych meczów, zespół stracił pewność siebie, dlatego trzeba wrócić do wygrywania - dodał włoski szkoleniowiec.