Po trzech dniach zmagań w obu turniejach (grupy J i K) drugiej dywizji WGP po trzy zwycięstwa - oprócz Polek - zanotowały także grające w Portoryko Holenderki, które na dodatek nie straciły żadnego seta. Międzynarodowa Federacja Siatkówki dokonała sporych zmian w organizacji turniejów World Grand Prix. Rozgrywki zostały podzielone na trzy dywizje, a z racji zajmowanego miejsca w rankingu FIVB (15. lokata) "Biało-czerwone" w tym roku występują na zapleczu elity. W fazie eliminacyjnej nie zmierzą się więc z potentatami - Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Rosją czy Włochami. Rywalizacja w drugiej dywizji nie oznacza, że Polki nie mają szans udziału w Final Six. Jedno miejsce w imprezie zarezerwowane jest dla zwycięzcy turnieju finałowego drugiej dywizji, który odbędzie się w Koszalinie (14-16 sierpnia). Polski zespół, jako gospodarz, ma zapewniony w nim udział bez względu na wyniki uzyskane w rundach eliminacyjnych. Stawkę finalistów uzupełnią trzy ekipy z najlepszym bilansem punktowym uzyskanym we wszystkich trzech turniejach. Po turnieju w Limie polskie siatkarki przeniosą się do innego peruwiańskiego miasta - Trujillo, gdzie ponownie zmierzą się z reprezentacją gospodarzy oraz Portoryko i Kubą. Na zakończenie fazy grupowej - w holenderskim Doetinchem - znów zagrają z Belgijkami, Portorykankami oraz Holenderkami. Dla Polski jest to jedenasty występ w rozgrywkach WGP. Dotychczas "Biało-czerwonym" dwukrotnie udało się zakwalifikować do turnieju finałowego i dwukrotnie zajęły w nim szóste miejsce. Przed rokiem zostały sklasyfikowane na 15. pozycji, wygrywając tylko dwa z dziewięciu spotkań. Tabela drugiej dywizji WGP: M Z P Sety 1. Holandia 3 3 0 9-0 2. Polska 3 3 0 9-3 3. Belgia 3 2 1 7-3 4. Portoryko 3 2 1 6-3 5. Peru 3 1 2 4-7 6. Argentyna 3 1 2 3-7 7. Kanada 3 0 3 2-9 8. Kuba 3 0 3 1-9