Po porażce z włoszkami 1:3, Rosjanki musiały wygrać z "canarinhos", żeby jeszcze liczyć się w walce o końcowy triumf w turnieju. Cel swój osiągnęły, ale przyszło im to z dużym trudem. Jednak po drugiej stronie siatki stały wicemistrzynie świata i główne faworytki do wygrania tegorocznej edycji WGP. W drugim zakończonym spotkaniu Holandia wygrała z Włochami 3:1 (26:24, 22:25, 27:25, 25:16). Najwięcej punktów dla Holandii zdobyła Manon Flier 30, a dla Włoch Taimarys Aguero 20. Po klęsce z Brazylią (0:3), polskie siatkarki będą miały okazję do rehabilitacji w spotkaniu z gospodyniami Chinkami (początek o godz. 13.30). Dwa tygodnie temu w Hongkongu biało-czerwone wygrały z mistrzyniami olimpijskimi 3:2. Rosja - Brazylia 3:2 (25:16, 15:25, 19:25, 25:17, 15:13) Holandia - Włochy 3:1 (26:24, 22:25, 27:25, 25:16)