Vital Heynen to niezwykle barwna postać. Pracował z reprezentacją Polski w latach 2018-2021, zdobywając między innymi mistrzostwo świata i dwa brązowe medale mistrzostw Europy. Jednym z pomysłów, którym przekonał do siebie działaczy Polskiego Związku Piłki Siatkowej, były... wręczone im czekoladowe repliki medali olimpijskich. Ostatecznie właśnie brak miejsca na podium igrzysk olimpijskich w Tokio przesądził o jego rozstaniu z "Biało-Czerwonymi". Wcześniej jednak starał się czasami przemawiać do kibiców po polsku, do dziś wtrąca w rozmowach z polskimi dziennikarzami polskie słówka. Jako selekcjoner reprezentacji Polski przed meczami śpiewał również "Mazurka Dąbrowskiego", co jest rzadkością wśród zagranicznych selekcjonerów kadry. Nie zatrzymują się po wygranej z Polską. Znów pokazały moc Vital Heynen zaśpiewał hymn Polski. Stefano Lavarini zrobił to samo I właśnie to zachowanie powtórzył przed spotkaniem z polską kadrą w ramach kwalifikacji do igrzysk olimpijskich. Heynen zaśpiewał refren polskiego hymnu razem z kilkoma tysiącami obecnych w łódzkiej Atlas Arenie polskich kibiców. - Miło jest tu przyjść i zagrać przed taką publicznością - przekonywał już przed meczem szkoleniowiec niemieckiej ekipy. Nie był jednak jedynym trenerem, który przed meczem śpiewał polski hymn. "Mazurka Dąbrowskiego" odśpiewał także Stefano Lavarini, obecny trener reprezentacji Polski. Warto zresztą dodać, że Heynen po zakończeniu pracy z męską kadrą "Biało-Czerwonych" wyrażał chęć przejęcia kobiecej reprezentacji, ale ostatecznie nie zgłosił się do konkursu organizowanego przez Polski Związek Piłki Siatkowej. Lavarini niedawno tłumaczył Interii powody, dla których śpiewa polski hymn. - Dzięki temu czuję się jeszcze bliżej i bliżej ludzi, z którymi pracuję. A także ludzi i kraju, który reprezentuję. Dla mnie to wyraz szacunku wobec nich. Zupełnie zwyczajna rzecz - stwierdził włoski szkoleniowiec. Polska i Niemcy walczą o kwalifikację do IO. Dwie drogi awansu Polska i Niemcy walczą w Łodzi o dwa miejsca premiowane awansem na igrzyska olimpijskie w Paryżu. W Atlas Arenie rywalizuje osiem zespołów, po pierwszych meczach faworytami do awansu są drużyny ze Stanów Zjednoczonych i Włoch. Turnieje kwalifikacyjne są rozgrywane również w Japonii i Chinach. Na igrzyska można awansować także dzięki wysokiemu miejscu w rankingu FIVB. Zdecyduje notowanie po przyszłorocznej Lidze Narodów. Na razie "Biało-Czerwone" zajmują w zestawieniu ósme miejsce. Niemki są dwunaste. Z Łodzi Damian Gołąb Sensacja w kwalifikacjach olimpijskich siatkarek. Mistrzynie świata na deskach