Jego zespół - Serbia - jest zdecydowanym faworytem wrocławskiego turnieju. Szkoleniowiec na spotkaniu z mediami niczego jednak nie przesądzał i wskazywał, że jego ekipę czekają trudne zawody. - Na pewno nie będzie łatwo, bo każdy chce jechać na igrzyska. Bardzo silna powinna być zwłaszcza Polska, która w ostatnim czasie zrobiła duży postęp, o czym mogą świadczyć mecze w Lidze Narodów, gdzie dotarła do turnieju finałowego. Nie wolno nam nikogo zlekceważyć i to, że wygraliśmy mistrzostwa świata, nie ma teraz znaczenia - powiedział Terzic. Przepustkę na igrzyska wywalczy tylko zwycięzca. Przegrani szansy na wyjazd do Tokio będą szukać jeszcze w turniejach kontynentalnych w styczniu przyszłego roku. Kapitan reprezentacji Portoryko Natalia Valentin-Anderson przyznała, że faworytami weekendowej batalii są Polska i Serbia. - Polski zespół zrobił w ostatnich dwóch, trzech latach duży progres. To jeszcze bardzo młoda, ale już mocna drużyna. Ma wysoki skład, dobrze spisuje się w obronie, ale też w ataku. Spodziewamy się bardzo trudnego meczu - dodała siatkarka, która w nowym sezonie będzie bronić barw Developresu SkyRes Rzeszów. Portoryko będzie pierwszym rywalem Polek, a kolejnym Tajlandia, której selekcjoner też chwalił drużynę trenera Jacka Nawrockiego. - Serbia jest faworytem, ale Polki też będą bardzo groźne. Mają wysokie zawodniczki, które potrafią dobrze grać w obronie, ale mocne są też w ataku i dlatego trudno powiedzieć, że jakiś element jest lepszy, a drugi gorszy. Kto będzie lepszy, pokaże boisko - dodał Danai Sriwatcharamethakul. Wiele wskazuje, że mogąca pomieścić około trzech tysięcy kibiców hala Orbita będzie wypełniona podczas meczów Polek. Zawodniczki z innych krajów zwracały uwagę także na kibiców. - Wiem, że siatkówka jest w Polsce bardzo popularna. Grałam już tu kilka razy i zawsze byłam pod wrażeniem zachowania widowni. Myślę, że teraz będzie podobnie i właśnie tego się spodziewam - powiedziała Valentin-Anderson. Terminarz turnieju: 2 sierpnia, piątek Serbia - Tajlandia (godz. 17.00) Polska - Portoryko (20.30) 3 sierpnia, sobota Serbia - Portoryko (17.00) Polska - Tajlandia (20.30) 4 sierpnia, niedziela Tajlandia - Portoryko (17.00) Polska - Serbia (20.30) Mariusz Wiśniewski