Pierwszy set okazał się przegranym przez "Biało-Czerwone" 23:25. - Zawsze inauguracyjne spotkania w takich turniejach są trudne. Wiedziałyśmy, że Bułgarki wzmocnione Jelicą Wasiliewą będą groźne. Znam ją z ligi włoskiej, mówię po serbsku, podobnie jak ona. Rozmawiałyśmy przed meczem o hali, ale nie o samym spotkaniu. Życzyłyśmy sobie powodzenia - powiedziała Stysiak. Pochodząca z Wielunia zawodniczka była drugą (po Malwinie Smarzek-Godek) najskuteczniejszą w ataku z reprezentantek Polski. - To było dla nas bardzo ważne spotkanie, ale z Holenderkami będzie jeszcze istotniejsze. Pierwszy set nam nie wyszedł, lecz dla mnie najważniejsze jest to, że potrafiłyśmy się podnieść. Pokazałyśmy fajną, waleczną siatkówkę. Szczególnie w obronie - dodała. Na co dzień Stysiak występuje w Serie A w ekipie ze Scandicci. Rozgrywa tam bardzo dobry, debiutancki sezon. Na zgrupowanie kadry przyjechała po kilku miesiącach gry i treningów z najlepszymi zawodniczkami Europy. - Jak chcemy, to potrafimy grać bardzo dobrą siatkówkę. Wierzę w ten zespół. Pół roku występowałam w lidze włoskiej jako atakująca, w reprezentacji znów jestem przyjmującą. Kadra jest najważniejsza, zawsze będę dawała tu z siebie wszystko - zapewnia Stysiak. W czwartek w Apeldoorn Polki zmierzą się z ekipą Niderlandów. Tam gwiazdą jest Lonneke Sloetjes, która w Scandicci rywalizuje ze Stysiak o miejsce w podstawowym składzie. - Mam z Lonnie bardzo dobry kontakt. W lidze włoskiej nie mamy jeszcze do końca wykrystalizowanego pierwszego składu. Gramy ze Sloetjes po równo. Ale teraz skupiamy się na reprezentacji. W czwartek będzie oczywiście między nami rywalizacja, lecz tylko sportowa - zapowiada polska siatkarka. Pierwszy dzień turnieju w Apeldoorn przyniósł dużą niespodziankę w postaci porażki Turczynek z Niemkami. - Niemki zagrały bardzo dobre spotkanie, gratulacje dla nich. Turcja była faworytem, choć prawda jest taka, że w tutejszej hali gra się ciężko. Ale nie analizujemy specjalnie tego, co dzieje się w grupie B. Skupiamy się na naszych meczach i walczymy - kończy Magdalena Stysiak.