Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) w środę ogłosiła, że Polska będzie gospodarzem zarówno męskiego (9-11 sierpnia), jak i kobiecego turnieju kwalifikacyjnego (2-4 sierpnia). PZPS aplikował o organizację imprezy mężczyzn, zaś światowa federacja wyszła z ofertą goszczenia kobiecych zmagań. Tuż po ogłoszeniu listy krajów organizujących zawody, podczas których będzie można wywalczyć w sierpniu przepustkę do Tokio, na stronie PZPS podano, że męskie zmagania odbędą się w gdańskiej Ergo Arenie. Dzień później Kasprzyk zaznaczył zaś, że do dopięcia pozostały kwestie formalne. Niewiadomą pozostawała zaś lokalizacja kobiecego turnieju. Na pytanie o kandydatów, prezes PZPS w poniedziałkowej rozmowie z PAP wskazał jednego. - Walczymy o Wrocław. Chyba jesteśmy na dobrej drodze, żeby się dogadać - zapewnił. Zapewnił, że sprawa powinna się rozstrzygnąć przed upływem kilku tygodni. - Nie było na razie kiedy nawet dokładniej tego omówić po środowej decyzji FIVB. Wcześniej były wstępne rozmowy na zasadzie +co by było gdyby+. Podczas turnieju finałowego Pucharu Polski rozmawiałem z prezydentem Wrocławia i sekretarzem miasta. Zadeklarowali chęć organizacji tej imprezy. Trzeba dopiąć warunki - podkreślił. Problematyczny jest jednak termin turnieju kwalifikacyjnego. Od stycznia bowiem w Hali Stulecia, która może pomieścić ponad 5 tysięcy widzów, trwa remont. - Najwcześniej hala oddana do użytku może być we wrześniu. Patrząc na obecny etap prac, wydaje mi się, że nie ma szansy, by prace zakończyły się wcześniej. Jeśli mają być zrealizowane wszystkie zakładane plany, to raczej tak się nie stanie. Pierwsze wydarzenia w kalendarzu po modernizacji mamy zaplanowane na początek września. Okres od połowy sierpnia lub trzy tygodnie tego miesiąca będą przeznaczone na przygotowanie hali, uporządkowanie przestrzeni - powiedziała Iwona Jarosz z działu marketingu Hali Stulecia. Turniej finałowy PP ze względu na wspomniany remont rozgrywany był pod koniec stycznia w hali Orbita, w której na trybunach może zasiąść ok. 3 tysięcy widzów. Bezpośredni awans do igrzysk w Tokio uzyskają zwycięzcy grup sierpniowych imprez eliminacyjnych. W styczniu 2020 roku odbędą się dodatkowe, kontynentalne kwalifikacje. Polki trafiły do grupy A, w której zmierzą się z Serbią, Portoryko i Tajlandią. Biało-czerwoni w gr. D rywalizować będą z Francją, Słowenią i Tunezją. Agnieszka Niedziałek