Polki rozpoczęły turniej olimpijski od dwóch wygranych, dzięki czemu do meczu z Brazylią mogły podejść ze spokojną głową, pewne występu w ćwierćfinale. Tej pewności siebie nie brakowało w drugim secie, który stał się najdłuższą partią w kobiecym turnieju olimpijskim w XXI wieku - Brazylia wygrała dopiero 38:36. Znacznie gorzej było już jednak w trzeciej partii, w której rywalki wypunktowały polski zespół. Ostatecznie Polkom nie udało się wyszarpać ani jednego seta. "Myślę, że musimy zachować w naszej pamięci raczej dwa pierwsze sety, a nie trzeci. I próbować mieć nawet jeszcze więcej pewności siebie niż w meczu z Brazylią" - podkreśla po spotkaniu Stefano Lavarini. Siatkarki utonęły we łzach. Sceny po meczu, pożegnanie medalistek z Europy Stefano Lavarini szuka pozytywów. Teraz czas na starcie z USA Trener reprezentacji Polski po porażce jasno wskazał, co jego siatkarki przeciwko "Canarinhos" mogły zrobić lepiej. Ocenił, co zawiodło w trzecim secie, który był najbardziej jednostronną partią niedzielnego spotkania. Docenił przy tym klasę rywalek. Ostatecznie jego siatkarki zakończyły spotkanie z tzw. pozytywnym przyjęciem na poziomie 40 procent. Kapitalnie radziła sobie z tym libero Aleksandra Szczygłowska, przyjmując na poziomie 85 procent. Brazylijki starały się ją jednak omijać zagrywkami, celując w koleżanki z linii przyjęcia, a te miały już większe problemy. Lavarini przekonuje jednak, że nie zamierza przesadnie przejmować się dyspozycją swojej drużyny w przyjęciu. "Nie obawiam się o przyjęcie. Przyzwyczaiłem się do myślenia o tym, by starać się być zbalansowaną drużyną, odpowiednio sprytną. Teraz rozpoczyna się decydująca faza turnieju, grasz dalej albo nie. Nie mogę myśleć o tym, co osłabia naszą pewność siebie. Należy myśleć o pozytywach, o tym, jak podkreślić mocne strony naszej drużyny. Wiemy, co zrobiliśmy źle i nie myślę, by należało komuś wytykać negatywne rzeczy" - podkreśla trener polskich siatkarek. W kolejnej fazie turnieju, w walce o wejście do strefy medalowej, rywalem Polek będą Amerykanki. Mecz zostanie rozegrany we wtorek.