Bułgarskie Płowdiw powitało obie drużyny... hymnem emitowanym z trzeszczących głośników. Zawodniczki skwitowały problemy techniczne uśmiechem, ale potem kłopoty, już na boisku, bardziej widoczne były w grze Niemek. Polki grały nierówno, ale w końcówkach setów to im udało się zachować więcej zimnej krwi. "Biało-Czerwone" rozpoczęły spotkanie bez Malwiny Smarzek-Godek, która jeszcze niedawno zmagała się z kontuzją kolana. Jako atakująca mecz zaczęła Magdalena Stysiak i od pierwszych minut grała niezwykle skutecznie. Polki w pierwszych akcjach wykorzystały nerwową grę rywalek i ich liczne błędy. Szybko punkt blokiem zdobyła Zuzanna Górecka, Polska prowadziła już 6-1. Gdy po kilku minutach Niemki nieco opanowały emocje, zmniejszyły straty do trzech punktów. Polki znów odskoczyły jednak przy serwisie Katarzyny Wenerskiej. 28-letnia rozgrywająca dopiero w tym roku zadebiutowała w kadrze, ale to na nią postawił trener Jacek Nawrocki. W pierwszym secie Wenerska grała rozważnie, choć niemal nie korzystała ze środkowych. W końcówce na boisku pojawiła się na chwilę Smarzek-Godek, Polki spokojnie wygrały 25-22. Polska - Niemcy. Polki z kłopotami w przyjęciu Obie drużyny zmierzyły się ze sobą dwa tygodnie przed rozpoczęciem turnieju. Wówczas dwukrotnie wygrały “Biało-Czerwone", ale w obu meczach dopiero po tie-breaku. Wcześniej, w starciu o stawkę podczas Ligi Narodów w Rimini, zdecydowanie lepsze były jednak Niemki, które ograły drużynę Nawrockiego 3-0. Nic więc dziwnego, że drugi set był zdecydowanie bardziej wyrównany. Niemki poprawiły przyjęcie i nie pozwoliły Polkom na szybkie zbudowanie przewagi. “Biało-Czerwone" zaczęły nieco częściej grać środkiem, grę poprawiła Górecka. Efekt? Prowadzenie 11-8. Nie była to jednak zapowiedź szybkiej wygranej, po bloku Marie Schoelzel Niemki doprowadziły do remisu 13-13. Przez kilka minut trwała wyrównana walka, w końcówce było sporo emocji, ale po polskiej stronie zaczęły się poważne problemy z przyjęciem. “Biało-Czerwone" ratowały sytuację blokiem, ale to było zbyt mało. Po ataku Camilli Weitzel Niemki wygrały 25-23. Drużyna Nawrockiego świetnie rozpoczęła natomiast trzecią partię. Dobrze funkcjonowała zagrywka, asem serwisowym popisała się Klaudia Alagierska i Polki prowadziły 8-3. Wówczas jednak zaczęła się czarna seria polskiej drużyny. Z kolei Niemki również wzmocniły zagrywkę i błyskawicznie to one prowadziły 12-10. “Biało-Czerwone" popełniały błąd za błędem, Nawrocki posłał więc na boisko Smarzek-Godek i Julię Nowicką. Sytuację udało się opanować, bo Polki zdobyły kilka punktów blokiem. Przed końcową fazą seta wypracowały sobie nawet trzypunktową przewagę. W ostatnich akcjach ciężar gry spoczywał na barkach Smarzek-Godek. Wystarczyło to jednak do zwycięstwa 25-21. Polska - Niemcy. Atak na barkach Stysiak W czwartej partii na boisko wróciła jednak para Stysiak - Wenerska. Po kilku błędach wraz z koleżankami z drużyny dość szybko opanowały sytuację, a 20-letnia atakująca zaczęła razić rywalki mocną zagrywką. Polki prowadziły już trzema punktami, ale podobnie jak w poprzednich partiach nie były w stanie przypilnować przewagi. Wciąż kłopoty sprawiała im zagrywka rywalek, Wenerska musiała często musiała biegać za piłką po niemal całym boisku. To uniemożliwiało kombinacyjną grę. Niemki jednak również się myliły i "Biało-Czerwone" prowadziły 15-12. Tym razem nie dały się już dogonić rywalkom, choć zdecydowana większość piłek po polskiej stronie wędrowała do Stysiak, a ta nie zawsze była w stanie trafić piłką w boisko. W końcówce punkt blokiem dołożyła jeszcze Wenerska i nawet problemy z tablicą wyników w bułgarskiej hali nie wybiły polskiej drużyny z rytmu - po kolejnym ataku Stysiak Polska wygrała 25-22.Już w piątek Polki po raz drugi zaprezentują się w ME. Zmierzą się z reprezentacją Grecji, która w pierwszym spotkaniu gładko przegrała 0-3 z Bułgarią. Polska - Niemcy 3-1 (25-22, 23-25, 25-21, 25-22) Polska: Stysiak, Alagierska, Łukasik, Wenerska, Efimienko-Młotkowska, Górecka - Stenzel (libero) oraz Jagła (libero), Smarzek-Godek, Nowicka, Pol, Grajber Niemcy: Alsmeier, Lippman, Weitzel, Janiska, Imoudu, Schoelzel - Pogany (libero) oraz Bock, Drewniok, Kastner, Orthmann Damian Gołąb