22-letnia Grabka przyznała, że znalezienie się w gronie kadrowiczek nie było dla niej wielkim zaskoczeniem, bo wcześniej rozmawiała z selekcjonerem, który poinformował ją, że może się tego spodziewać. - Powołanie jest dla mnie dużym wyróżnieniem i bardzo się z niego cieszę, zwłaszcza że po długiej przerwie będę mogła wrócić do siatkarskich treningów. Już się nie mogę doczekać - przyznała wychowanka MKS-u MOS-u Wieliczka. Grabka już cztery lata temu otrzymała pierwsze powołanie do szerokiej kadry, ale trafiła do drugiego zespołu, który rywalizował w Lidze Europejskiej. - To nie będzie moje pierwsze spotkanie z trenerem Nawrockim, choć nie zdążyłem jeszcze zadebiutować w oficjalnym meczu reprezentacji. To jeszcze przede mną i mam nadzieję, że się doczekam - zauważyła. Na zgrupowaniu w Szczyrku zabraknie kilku największych gwiazd polskiej siatkówki. Nawrocki zaznaczył, że powołał głównie młode zawodniczki pod kątem przygotowań do przyszłorocznych imprez oraz mistrzostw świata 2022 roku, których Polska będzie współgospodarzem. - Na pewno będę się starać, aby pozostać w kadrze dłużej. Na razie nie chcę o tym myśleć, bo w tym roku nie zanosi się, aby były rozgrywane jakieś turnieje czy mecze międzypaństwowe. Teraz chcę się skupić na treningach, a potem już na sezonie ligowym - tłumaczyła. Grabka ma za sobą udany sezon w Legionovii, co przełożyło się na przedłużenie kontraktu. - Bardzo się cieszę, że tam zostałam. Moja dobra gra została doceniona i dostałam kontrakt na dwa lata - przekazała.