- Walki o igrzyska nie ma co odwlekać na styczeń czy luty - przekonywała Katarzyna Skowrońska-Dolata. - W końcu musimy pokazać, że potrafimy wygrywać na najważniejszych imprezach. O tym, że nie będzie to łatwe zadanie, Polki będą miały okazję przekonać się już w pierwszym spotkaniu z silnymi Brazylijkami. Jednak Puchar Świata ma to do siebie, że równie ważny jest wynik każdego meczu, bo każdy zagra z każdym, w sumie po jedenaście spotkań. Trener reprezentacji Polski Marco Bonitta spodziewa się, że z dwunastu drużyn, które zagrają na japońskich parkietach, o olimpijskie nominacje walczyć będzie sześć. W tym gronie oprócz Brazylii, Kuby, Serbii, Stanów Zjednoczonych i Włoch są także Polki. O złoty medal olimpijski w Pekinie zagra dwanaście drużyn - gospodarz (Chiny), trzy najlepsze drużyny Pucharu Świata, pięć zwycięzców turniejów kontynentalnych oraz trzy czołowe drużyny z zawodów interkontynentalnych.